[Speed]

1. Nick i drużyna składającego: Speed, Yellow Star
2. Dotyczy zawodów: 14 kolejka 1 Ligi Crazy Devils - Yellow Star
3. Nastąpiło naruszenie artykułu/ów Regulaminu nr: Art. 22 pkt. 1
Art. 22
1. Najpóźniej o godzinie rozpoczęcia zawodów Trenerzy podają Sędziemu Technicznemu składy drużyn, a Sędzia Główny uruchamia serwer, podaje adres IP, po czym rozpoczyna próbę serwera, która może zostać pominięta w meczach ligowych za zgodą obu Trenerów.

4. Stan faktyczny (okoliczności, dowody, argumentacja):

Według art. 22 pod punkt 1 sędzia główny, w tym przypadku Tom o godzinie 20.30 powinien podać adres IP i rozpocząć próbę. Tak się niestety jednak nie stało, mimo iż podałem skład jeszcze przed godziną 20.30 i spokojnie można było rozpocząć próbę. Udało się ją rozegrać dopiero o godzinie 20.46 co widać na załączonym screenie.
1) http://www.picshot.pl/pfi...tytu%C5%82u.jpg
Nie wiem po co gospodarze zwlekali ponad 15 minut.

5.W związku z naruszeniem Regulaminu wnoszę o: przyznanie walkoweru na korzyść drużyny Yellow Star.

[Keslej]

Awans zielonym stolikiem, no proszę Cię

[Adryss]

To ja może zabiorę głos.... Drużyna Yellow Star posiada niepodważalną historię. Biorąc pod uwagę ten rok to jesteśmy drużyną, która od 1 kolejki walczyła w duchu fair play o najwyższe cele I ligi. Byliśmy cierpliwi w czasie meczu z SZS kiedy to ta drużyna (z całym szacunkiem) waliła szopki podczas meczu na własnym torze, staraliśmy się utrzymać terminy, żeby I liga nie zwlekała i żebyśmy nie czekali z kolejkami o kolejne tygodnie. Jak wiecie, Speed jako gracz/trener jest znany ze swojego spokoju i człowieka, który zawsze jest tolerancyjny wobec innych graczy lub zespołów.

W dniu dzisiejszym byliśmy umówieni na wyjazdowy mecz z beniaminkiem ligi- zespołem Crazy Devils. Mecz ustawiony był na godzinę 20:30 (i wszystkim z naszej drużyny zależało na tym, żeby ten mecz odjechać " w czasie") (Graceman, Wineto, oraz ja mieliśmy ustawiony mecz w Lidze Miast)

O 20:30 na kanle mIRC było 7 zawodników Yellow Star i 2 Crazy Davils (niestety nie wpadłem na to, żeby zrobić screena.) Czekaliśmy spokojnie, bez żadnych zbędnych nerwów do godziny 20:36 na pozostałych 4 graczy CD, którzy sprawnie zagadywali nas, żeby tylko zyskać na czasie... Około godziny 20:39 wbili pozostali zawodnicy CD i mieli pełny skład... Mały (zresztą trochę pijany) walnął ze swojej strony przypadkowym tekstem "Dawać tą Czewę".... Potem zaczęła się gadka z ich strony i próba toru musiała być "wykrzyczana" przez nas... O 20:44 cały czas nalegaliśmy na "postawienie" serwa.... Po chwili (już 20:46), któryś z CD postawił oczekiwanego serwa. Gdy wbiliśmy na niego- serwerowy stwierdził, że bot nie działa i musimy z niego wyjść.... Przy kilku próbach wbicia na niedziałający serwer w końcu po 3 minutach udało nam się wbić na próbę.... (Ok. 20:49). O 20:50 "koledzy" z CD podali tor i 5 minut na przygotowanie się do pierwszego biegu, którego i tak podali o 20:58.

Wiem, że teraz wszyscy będą postrzegali YS w roli naciągaczy itp. Ale ewidentnie widać, że zespół gospodarzy grał na czas. Chcieliśmy odjechać ten mecz w duchu fair play w najmocniejszym składzie, ale widać gospodarze mieli do nas inne plany. Podkreślam, że nie każdy z nas jest w stanie pozwolić sobie zacząć takie spotkania PÓŁ GODZINY później nie tylko ze względu na LM ale też na sprawy związane z życiem prywatnym.

To nie tak miała wyglądać rozstrzygająca o awansie ostatnia kolejka, ale skoro ludzie grający za przeproszeniem "w chuja" próbują coś ugrać, no to przepraszam całą I ligę ale musimy zgłaszać protest...

[Tom]

Przyznam, Adryss, że w tak przedstawioną historię byłbym gotów uwierzyć i nawet zacząłbym się solidaryzować z YS jako ofiarami... gdybym nie był uczestnikiem opisywanych przez Ciebie wydarzeń i nie wiedział, że to tylko "wzruszająca" opowieść o czymś, co w rzeczywistości było żenującą i bardzo niekulturalną próbą wywalczenia awansu za pomocą walkoweru, do którego przyznania nie ma podstaw. Doświadczeni gracze mogą się domyślać, w jakim stylu to się odbywało. Zawsze można poczytać logi z IRCa, choć uprzedzam, że nie jest to lektura najwyższych lotów.

Nie chcę atakować ani Ciebie, ani Yellow Star - nie robiłem tego nawet w "gorących chwilach" na IRCu. Dla mnie im mniej wrogów, tym przyjemniejsza gra. Dlatego nie staję przeciwko Wam ani nie twierdzę, że tylko Was poniosły emocje. Od początku żałowałem, że zawładnęły dużą częścią aktorów w tym marnym spektaklu - i zepsuły świetnie zapowiadający się mecz.

Muszę jednak podkreślić z pełnym przekonaniem, że CD nie grało na zwłokę. Jaki miałoby w tym cel? Abstrahując od tego, że osobiście nie miałem pojęcia, że śpieszycie się na mecze Ligi Miast, pamiętajmy, że to był dla Was mecz o awans (my szanse na awans straciliśmy po przegranym meczu z GGT), najważniejszy mecz sezonu i nawet spóźniając się na LM - zostalibyście na nim do końca i walczyli o ten najwyższy cel. Więc żadna zwłoka nie uchroniłaby nas przed koniecznością zmierzenia się z Wami na torze. I zwróćcie jeszcze raz uwagę na to, że myśmy już o awans nie walczyli - po co mielibyśmy do tego meczu podchodzić tak chorobliwie poważnie? Dla satysfakcji? No ja z tak wyglądających meczów mam bardzo marną satysfakcję...

Co do Twojego chronologicznego opisu sytuacji - nie wiem, czy przeinaczyłeś fakty pod wpływem emocji, czy dlaczego przytaczasz nieprawdziwe... Na szczęście wszystko można sprawdzić w logu z IRCa (do którego w tej chwili nie mam dostępu, więc nie będę zbytnio szafował dokładnymi "godzinami" zdarzeń). Przed opuszczeniem IRCa sprawdziłem jedno: o której godzinie napisałem "serwer stoi" ... "próba 1-4". Było to 13 minut po planowanym rozpoczęciu spotkania, tj. o 20:43. Po chwili na serwerze pojawiło się bodaj 3 zawodników YS, wtedy zauważyłem, że nie zmieniłem w "Players" na "none", czyli że blokuję jedno miejsce. Totalnym wymysłem jest, jakobym stwierdził, że "bot nie działa i musicie wyjść z serwera". Napisałem krótko: "moment", po czym wylazłem do menu gry i przestawiłem na "none" - zapewne po kilkunastu sekundach byłem już z powrotem (tak szybko, jak trwa ta czynność). Tym razem na serwerze pojawił się już tylko Speed...

Kilka minut wcześniej (o 20:3x) poinformowałem na IRCu, że stawiam bota... I owszem, wtedy zapadła długa cisza z mojej strony - szkoda, że zamiast okazać cierpliwość, spokój i brak zbędnych nerwów (które to cechy słusznie wychwalasz), rozpętała się wtedy burza... Niestety, wszystkie (około 5) próby ponownego włączania bota i połączenia go z IRCem spaliły na panewce. Wpisywałem zarówno IP w formie 192.168..., jak i w formie, którą podaje się Wam. Po wciśnięciu "Connect" w polu IP pojawiały się "krzaki" przypominające kod html. Bot nie połączył się z IRCem, musiałem zrezygnować i przystąpić do meczu bez niego. Jak już mówiłem, serwer do próby toru postawiłem o 20:43. Przepraszam za pozostawienie Was bez informacji w trakcie moich walk z botem, ale sami rozumiecie, że w takich momentach człowiek nerwowo walczy z botem, a nie bawi się w korespondenta wojennego: "walki nadal trwają...", "rozpocząłem ostrzał IP..."

Przy okazji polecam odrobinę luzu. Niepotrzebnie psujecie sobie nerwy i przyjemność z zabawy.


Forumowiczom, którzy nie byli świadkami wydarzeń, wyjaśnię pokrótce, że odgrażając się walkowerem, w chaotyczny sposób opuściła IRCa większa część zawodników YS, pozostał na nim trener, Speed, oraz Mały. Był też Wineto (nie wiem, czy był z nami od początku, czy wszedł chwilę później). Z tego, co mówił Speed, zrobili to wbrew niemu. Miał on o to pretensje do zawodników, nazywał to wstydem i hańbą - i zapowiadał, że nie zgłosi drużyny do następnego sezonu. Oczywiście to wszystko w nerwach, miejmy nadzieję, że z YS nic się nie stanie, chcę tylko rozjaśnić, jak to wyglądało podczas meczu. Po 2 biegach (rozegranych w 3-osobowym składzie), przy prowadzeniu CD 8:4, napisałem do Speeda na priv. Poprosiłem go, żeby postarał się ściągnąć z powrotem swoich zawodników, bo nie chcemy wygrać meczu w takim stylu. Zaoferowałem, że poczekamy, zaproponowałem nawet, że można by zacząć ten mecz od nowa - byle to wyglądało normalnie, byle rozstrzygnąć na torze... Naprawdę to śmieszna, żałosna satysfakcja wygrywać ze zdziesiątkowanym przeciwnikiem... W trakcie meczu powróciło 2 z 4 "uciekinierów", dzięki czemu stał się on bardziej interesujący, co nie zmienia przykrego faktu, że losy spotkania, od którego zależał awans YS, rozstrzygnęły się nie na torze, a w "gorących głowach" przed meczem... Szkoda.

---

Teraz bardziej formalnie. Wnioskujecie o walkower na korzyść YS. Przeanalizowałem regulamin: od deski do deski. Zgodnie z nim sankcję walkoweru stosuje się w następujących przypadkach:

[Skulek]

[Adryss]

[Speedwayfan]

Adryśśś mój mistrzu! Ty i tyle składnych zdań? Święto się Tobie udzieliło że też się chciało tyle pisać, jak to i tak nic nie da SZACUN

[Widewolf]

Profilaktycznie wynik meczu 0:0 do tego odjęcie po -3 punkty YS i CD ! Tak bym to widział. Wtedy DFB awans. Dziękuję.

[Vodecka]

[GoRyLweMgLe]

[Adryss]

Osrać to mogę Ci ryj co najwyżej. Tor dla twojej znajomości znam dobrze i trenowaliśmy go na treningu kilkukrotnie. Niby się przestraszyłem? Sorry, ale kurwa takiej pizdy jak ty to trudno się bać.

[Skorpionsky]

Ludzie to tylko gra 2d, a walka jakbyście o główną nagrodę w lotka walczyli

[Pajter]

Oj widzę, że dyskusja idzie w złą stronę...

Nie obrażamy się panowie! Na razie tylko UPOMNIENIE DLA Adryssa i Goryla.

Można dyskutować, ale nie w ten sposób. Jak chcecie to się umówcie na solo czy na co tam się teraz umawiają dzieci w gimnazjum.

Tylko dyskusja merytoryczna i kultura.

[Andrew]

Z tego co czytam to w pewnym momencie było 3 zawodników YS na mircu bo reszta uciekła. Tak naprawdę wg regulaminu to CD mogło wnioskować o walkower i miałoby naprawdę z 90% szans na pozytywne rozpatrzenie. Ironią losu jest składanie protestów przez drużynę YS. Nie piszę to dlatego, że w interesie FFT jest negatywne rozpatrzenie tego protestu (zresztą nie spodziewam się innej decyzji), ale piszę to kierując się zdrowym rozsądkiem. Naprawdę Speed dajcie sobie siana. Mieliście taką przewagę w tabeli w pewnym momencie, że tylko do siebie możecie mieć pretensje, iż ją roztrowoniliście

[Speed]

A krzyczałem kurwa nie wychodzić to oni swoje...

[sanrajss]

logi: http://www.speedyshare.co...ys.QuakeNet.log

Tonący brzytwy się chwyta, wyraźnie 20:41 jest IP a o 20:43 serwer postawiony. Nie chcę się rozpisywac bo zaraz Euro a i tak protest rozstrzygnięty. Witamy FFT w ekstralidze a YS dziękujemy

Edit: jeszcze podziękujcie Tomowi za to, że czekał aż łąskawie wejdziecie w pierwszych seriach startów, gdyby to był inny sędzia to byłoby +40 do przodu ;/

[Adryss]

Trudno.. Protest odrzucony więc nie ma co dalej dyskutować na ten temat. Pomimo wczorajszej atmosfery na mircu, gratuluję Wam awansu i życzę powodzenia w sezonie 11.

[GoRyLweMgLe]

[Andrew]

Pajtera to zostawcie w spokoju bo to myślący człowiek, a takich wielu nie ma w polskim społeczeństwie, nie mówiąc już o tym forum

[GoRyLweMgLe]

ŻAL