WróbelKSUL, na początku działalności opłaty są wyższe. Ten mały ZUS wychodzi coś koło 550zł (dokładnie nie pamiętam), bo ostatnio o tym czytałem pod swoim kątem.
Wróbel dobrze pisał. Nie wiem ile teraz wygląda zarówno dofinansowanie, a ile ZUS, ale gdy ja odbierałem dofinansowanie to nieco ponad 20 tys (tylko, że jest to kwota brutto, ale ponoć można z niej zrobić łatwo netto jeśli się o zwroty VATu nie występuje - chociaż ja wolałem oddać co by mi nie truli ), a ZUS przez pierwszy rok miałem na poziomie +/- 420 zł miesięcznie.
Wróbel mylisz się z wałem Na moim przykładzie: ZUS był 420 x 12 miesięcy masz 5000 zł kosztu i to jest w sumie cały koszt firmy, ponieważ tak naprawdę reszta nie jest wymagana (zależne od działalności) - księgowość samodzielna, faktury na bloczkach albo nawet z excella (nie ma problemów), a firma oficjalnie nie musi mieć "miejsca prowadzenia działalności", bo wystarcza adres korespondencyjny (znów zależne od rodzaju działalności) z odpowiednią adnotacją, że nie jest tam prowadzona działalność. Dofinansowanie jest podzielone na segmenty (u mnie było) - max 50% na towary do obrotu (sprzedażowe), max 30% (jeśli dobrze pamiętam) na reklamę, max 20% na programy antywiry, obsługa faktur etc i chyba do 50% na samochód czy inne "maszyny". Wiem, że razem jest ponad 100%, ale dlatego to jest "max", bo można, ale nie wszystko się da
Co do wała - trzeba mieć znajomych, ale na aucie nawet nie mówię jak łatwo zrobić wał...każdy "po rodzinie" może i płaci maxymalnie jedynie PCC, a jeśli z firmy kupiony to VAT i auto jest (a w przypadku rodzinnej zabawy jest automatycznie dalej kasa w ręku - spora jak widać). Po znajomości bierzesz fakturę od firmy za ulotki czy inna formę "reklamy" i musisz oczywiście dać temu komuś na dochodowy i VAT czyli odchodzi Ci kwota +/- 40%, ale to i tak oznacza 6000 - 40% x 6000 = ok. 3500 do przodu. Na samochodzie możesz "zarobić ok. 8 tys), więc razem masz 11, a więc już o 5 tys więcej niż koszty ZUSu. Jak ktoś ogarnie i na towary znajdzie jednego nabywce i coś jednak zarobi to ma hajs jeszcze z towarów, a podatków nie będzie (składki społeczne i zdrowotne to zjedzą), więc śmiało z dofinansowania można "walnąć" od 6 tys. zł do nawet 12...czyli 1000 zł miesięcznie jeśli firma przez rok - chyba całkiem miło za "nic nie robienie"...i właśnie takie działania są u nas preferowane niestety.
Dla jasności...nie zachęcam do tego, bo dla mnie to robienie Państwa i rodaków w ch, ale to serio nie jest trudne...każdy kto ma łeb na karku i trochę ogarnięcia w tej materii z łatwością to ogarnie.
Ja firmę prowadziłem normalnie, bo i tak zamierzałem ją dalej prowadzić, ale co się dziwić, że ludzie cwaiakują skoro jest tak łatwo i niemal zero kontroli (urzędnicy oczywiście gorzej znali przepisy niż ja i ja im tłumaczyłem co i jak...sprawdzenia zero, pytań też, poza tym, że odnośnie doliczeń VATu nie znali przepisów na tyle, że kazali mi podpisać oświadczenie, że jeśli robię wały i nie mam racji to grozi mi do trzech lat - cała ich wiedza)
WrobelKSUL
Wychowanek klubu: Polska Husaria
Debiut w lidze: 13 Pomógł: 1 raz Wiek: 28 Dołączył: 29 Cze 2013 Posty: 893 Skąd: Leszno
Otwieram działalność, która będzie wykonywać zlecenia remontowe, więc doskonale wiem o czym piszesz i sam sobie wyliczałem +/- przy tym, jakby jednak nie szło. Wyszło mi mniej więcej zero przy mądrym korespondowaniu dofinansowaniem. Aktualnie dofinansowanie na działalność gospodarczą możesz dostać w wysokości 13tys.
Cyki , co urząd to inaczej jest przydzielane dofinasowanie . U nas w Gorzowie , przykładowo nie dostaniesz kapusty na łapkę tylko najpierw umowa z urzędem , potem inwestujesz ze swoich , urząd sprawdza i wypłaca , w zależności czy odliczasz u siebie vat kwote netto lub brutto. Ta sama zasada jest przy tworzeniu stanowiska pracy dla nowego pracownika , ale tępe sztuki w urzedzie pozwalają jedną piaskarkę 3 razy sfinansowac na 3 różnych pracowników , a trzeba go utrzymać przez rok czasu . Zreszta jest dużo możliwości w naszym kraju jak jest się trochę kumatym .Przykład oleje Platinum , można się fajnie z nimi dogadać , można sobie wyposażyć warsztat w sprzęt do obsługi ogumienia , oczywiscie forma jest wiązana bo musisz zakupywać w miesiącu określoną ilość oleju. Nie pamietam ile to było , ale zawsze możesz dany limit odsprzedać po kosztach znajomej firmie transportowej i wspokoju zajmować się oponami na maszynach które dostałeś za darmo Ewentualnie sprzedać maszyny i mieć czystą gotówkę .
_________________ - Drużynowy Mistrz Polski Black Widow (19')
- Drużynowy v-ce Mistrz Polski Szpryca Złotych Szyszek(15',17'), Black Widow (20')
- Drużynowy II v-ce Mistrz Polski Szpryca Złotych Szyszek(16')
_________________________________________
- Drużynowy v-ce Mistrz Polski Stal Gorzów(15`)
- Drużynowy II v-ce Mistrz Polski Stal Gorzów(18`)
No moje dofinansowanie najpierw mówili, że z UE, a później się okazało, że rządowe. Hajs po podpisaniu umowy dostawałem na konto i od momentu podpisania umowy był chyba miesiąc na otwarcie firmy, a później dwa na rozliczenie faktur z zakupów. Po roku zaświadczenia itd. to wglądu i 10 lat przetrzymywania papierkologii
Wrobel...zlecenia remontowe to głównie reklama do wału, ewentualnie samochód (wiadomo, że raczej potrzebny), reszta ciężko, bo nie będziesz handlował. Chyba, że pod towaru uda się podpiąć cały sprzęt itd, ale i tak przy 13 tys. samochód plus reklama plus jakieś narzędzia i kwota Ci się zamknie - ja miałem 7 koła więcej jakby nie patrzeć (minus VAT ostatecznie).
Co do wyborów...mnie Kukiz zaskoczył i przeraził. Nie wiem czy kojarzycie film "Ile waży Koń Trojański?". Oglądałem go właśnie będąc na praktykach w Silver Screen (z przymusu w ramach obowiązku ), ale okazał się nawet sensowny głównie z przesłania. Jeden tekst utkwił mi w bani wtedy "W Polsce będzie demokracja...tylko nie będziemy umieli z niej korzystać" Akcja z Kukizem i jego wynik to dla mnie "Palikot 2" niestety. Młodzi są znudzeni "betonem" i szukają stale kogoś nowego/świeżego, ale niestety nie ogarniają najczęściej jak to wszystko działa i co realnie ktoś może zrobić lub kim jest - przykład właśnie Palikota. Przypomina mi to początek demokracji, lata 90 i głosowania naszych rodziców...raz SLD, raz AWS, raz SLD, raz AWS i co 4 lata totalna zmiana kierunku PO dopiero się "wstrzeliło" z polityką "niby jestem z prawa, ale w sumie nie" .
Wynik zaskakuje i przeraża - głównie jak łatwo można się tam "wbić" nie mając nic do zaoferowania
WrobelKSUL
Wychowanek klubu: Polska Husaria
Debiut w lidze: 13 Pomógł: 1 raz Wiek: 28 Dołączył: 29 Cze 2013 Posty: 893 Skąd: Leszno
Cyki, dużej sumy nie potrzebuję. NArzędzia już praktycznie mam, robić będzie u mnie tylko 2 ludzi, więc kokosów też nie będzie, ale miesięcznie wyjdę na spory jak dla przyszłego studenta plus. Wszystko mam wyliczone i dokładnie przemyślane. Pozostaje dokończyć maturki, a niewiele ich zostało i działać.
Co do wyborów... W 2 turze zagłosuję CHYBA na Dudę, bo przynajmniej zwetuje wprowadzenie euro jakby komuś strzeliło do głowy. Lub dorysuję kratkę i oddam głos na Mariusza Pudzianowskiego. Przynajmniej ambitny chłopak
Niby z WP obrazeczek, ale chyba wart przeanalizowania
Grupy zawodowe najfajniej wyglądają:
Szogun - właściciele firm, dyrektorzy/kierownicy/specjaliści, administracja i usługi oraz emeryci
Jarosław K. vel Duda - rolnicy, robole, bezrobotni i emeryci
Kukiz - gimboateiści, czyli osoby wciąż uczące się (ciekawe ilu wiecznych studentów )
Oczywiście analiza powierzchowna, ale trochę już mówi
Jak dla mnie mówi nawet bardzo dużo...jakby zebrać do kupy to potencjalny wyborca Dudy to albo "szczawik" albo "grzybek" ze wsi z podstawowym (gimnazjalnym) bądź zawodowym wykształceniem pracujący fizycznie większość życia zapewne i (jak sądzę) przetyrany już tą pracą.
Wyborca Bronka vel Szoguna to człowiek w "sile wieku" (zaskoczyło mnie powyżej 60 lat dobry wynik ) z minimum średnim wykształceniem, z większych i największych miast prowadzący firmę lub "szczurek" korporacyjny
Przekrój społeczeństwa jak się patrzy
Dobry jest też podział na województwa (na co kiedyś zwracaliśmy uwagę z Dominem w prywatnej rozmowie)...wschód to Duda (tam są jednak chujowsze warunki dla wielu aspektów i jednak więcej chyba rolnictwa - tak mi się zdaje), a zachód (jurop ) to Ci, którym "nie jest źle"...tak to wygląda. Osobiście typuję w drugiej turze 58-42 Komorowskiego.
Podział na Polskę A oraz Polskę B widoczny co wybory jest. Mazowieckie jest za Dudą, ale pewnie oprócz Warszawy. Po prostu Europa prawie, że idealnie kończy się na Wiśle.
Jeszcze jedna uwaga ode mnie. Wschód praktycznie nie ma nic do stracenia, więc mogą sobie ryzykować zmianę na kogoś kto więcej im naobiecuje (gorzej pewnie już mieć nie będą )
Nadal będę się trzymał tego, że jak ktoś sobie dobrze radzi i chce mieć spokój nie wybierze zadymiarza, bo za dużo ma do stracenia. Po tym wyniku Szoguna wcale się nie zdziwię jak elektorat PO jednak podejdzie poważniej do II tury jak i do wyborów parlamentarnych i pójdzie liczniej do urn (sam bym teraz poszedł, ale nie chce mi się papierków załatwiać).
Powiedzcie mi czy mogę teraz zgłosić się, żeby w 2 turze głosować po za miejscem zameldowania czy też do Torunia muszę wracać?
Wydaje mi się, że możesz...musisz zadzwonić do UM tam gdzie jesteś i się dowiedzieć, a najlepiej do PKW tam gdzie jesteś, powinni wiedzieć - teoretycznie
Kaka napisał/a
Po tym wyniku Szoguna wcale się nie zdziwię jak elektorat PO jednak podejdzie poważniej do II tury jak i do wyborów parlamentarnych i pójdzie liczniej do urn (sam bym teraz poszedł, ale nie chce mi się papierków załatwiać).
Obawiam się, że się mylisz. Wynik Dudy nie jest niczym nowym, bo jakby nie patrzeć 34% przy frekwencji 49% to już wręcz "standardowy" wynik PiSu (może ciut lepszy), dlatego ja obstawiam jakieś 58-42 w drugiej, ale powiem szczerze, że jestem w mega szoku, że w najmłodszych kategoriach wiekowych za Kukizem był Duda, a nie Komorowski. Byłem pewien, że jednak Kukiz zabrał głosy Komorowskiemu i w drugiej turze nie jako "automatycznie" Ci od Kukiza zagłosują na Komorowskiego - teraz pewien tego nie jestem, bo widać, że ta część ludzi w drugiej kolejności brali Dudę (oczywiście nie da się tego przełożyć tak prosto, dlatego wciąż twierdzę, że jednak "Bronek", ale... )
Kaka napisał o tym, że nie ma nic wschód do stracenia. Najgorsze u nas jest właśnie to, że ludzie bardzo rzadko szukają winy u siebie, a bardzo często u innych lub oczywiście (najłatwiej) u rządzących. To jest taki sam przykład jak wyjeżdżanie z kraju - wiem, że teraz się bardzo dużej liczbie ludzi narażę - ale uważam to za zwykłe frajerstwo (mówię o tych, którzy celowo jadą po hajs na zmywak czy do fabryki, nie np. o platformach czy stażach itd), a uważam tak, bo Ci ludzie (najczęściej, bo nie zawsze) nie jadą tam bo mają jakieś umiejętności "wyższe", ale tylko dlatego, że za swoją pracę dostaną tam więcej kasy niż tu. To jest ten sam schemat co przyjeżdżający do nas "chińczyk" (ogólnie obcokrajowiec) i "zabierający" pracę naszym rodakom, bo "chińczyk" będzie pracował za np. 2 dolary na godzinę, bo u siebie tyle i tak dostawał w miesiąc. Innymi słowy, nie zmieniają swoich zdolności, nie rozwijają ich w żaden sposób, nie próbują dostosować się (zmieniając coś w swoim życiu tu na miejscu), ale wolą po prostu iść tam gdzie więcej płacą...najzabawniejsze jest to, że taki "typ" ocenia np. później jakiegoś sportowca jako "złotówę" ale to jest właśnie przykład ogarnięcia ludzi u nas niektórych
Jedna rzecz odnośnie rolników tylko - ja wiem, że dużo się pozmieniało (nie wiem czy na lepsze czy na gorsze itd), ale mam znajomych rolników, którzy faktycznie "zostali w poprzedniej epoce", mam takich, którzy mają najnowsze maszyny itd. (oczywiście dofinansowane), ale przez to siedzą mocno w kredytach i boją się co będzie dalej, ale mam też takich, którzy w odpowiednim momencie łapali odpowiednie okazję, a dzięki temu nie narzekają teraz, że mają źle. Najważniejsze jest jednak to, że z tej ostatniej grupy nigdy nie słyszałem, że mówili "a tamten to ma..." i myślę, że to jest właśnie klucz do sukcesu niestety. Patrz i rób u siebie, a nie interesuje się innymi - tak, tak wiem, na wiosce to jest awykonalne
Z tym elektoratem sądzę tak, ponieważ prawdopodobnie największe możliwości dodatkowych głosów są w dużych miastach, gdzie praktycznie Bronek żondzi. W miastach ogólnie jest sporo ciekawszych rzeczy do robienia od wyborów a na takich terenach wiejskopodobnych rano najpierw do kościółka a potem na wybory. Po wynikach widać komu najlepiej poszło na wsiach, więc w tym upatruję dodatkowych głosów. W typowej mobilizacji wielkomiejskich, żeby żaden geniusz wiejski nie spaprał im niezłego życia.
a ja walę PO i nie zagłosuję na Bronka, bo ile można czekać na zmiany. Z dwojga złego pstryczek w nos się należy i nielubiane przeze mnie pisiory dostaną głos.
PS. Teraz głosowałem na Kukiza.
tak btw. AWS=PO teraz, wystarczy sprawdzić, kto wtedy był w AWSie.
KAKA z Twojej analizy gówno ci wyszło. Za Kukizem i Dudą u mnie właśnie są ludzie wykształceni, co gorzej kolega np. jest politologiem i dokładnie zna politykę i jakoś woli teraz na PIS zagłosować niż na PO choć wcześniej miało jego głos.
Skrzyp czy ja analizowałem to na podstawie znajomych? Spójrz na obrazek, który wkleiłem i procenty. U Ciebie przykładowo głosowało 5 przeciw Bronkowi a te wartości mogło zrobić 10 znajomych jakiegoś Cześka z korpo. Mamy wtedy przecież nie 100% przeciw Szogunowi, ale już tylko 33%. Liczby, liczby i jeszcze raz liczby.
Przecież te analizy pod kątem wykształcenia i zatrudnienia to są gówno warte. Na 4 ostatnie wybory w moim lokalu wyborczym (w środku 3 komisje) tylko 1 raz był prowadzony sondaż, gdzie każdy mógł sobie zaznaczyć co chciał, np. osoba po podstawówce mogła zaznaczyć, że ma wykształcenie wyższe, albo że pracuje jako przedsiębiorca. Bartoszewski też tytułował siebie per profesor, a w rzeczywistości nie miał nawet zdanej matury.
Mam znajomą pracującą w urzędzie, to na wybory samorządowe mieli zapowiedziane, że wszyscy mają iść głosować na Dutkiewicza (startował z poparciem Platformy), a żeby to udokumentować, to mają zrobić zdjęcie zakreślonego głosu na karcie wyborczej. Zapowiedziane mieli, że kto nie dostarczy to idzie na dywanik i do zwolnienia.
WrobelKSUL
Wychowanek klubu: Polska Husaria
Debiut w lidze: 13 Pomógł: 1 raz Wiek: 28 Dołączył: 29 Cze 2013 Posty: 893 Skąd: Leszno
Zalążek prawdy może być w tabelkach, które wkleił Kaka. Ale warto byłoby przytoczyć w jakim odsetku lokali wyborczych prowadzony był sondaż. Ja będę kolejnym już, który stwierdza fakt, że w lokalu, w którym głosowałem, nie było go.
_________________ LO:
11-... Young Lions
LM:
12-... Unia Leszno
Ty, ciekawe jak to jest robione i liczone, bo u mnie ludzie wchodzili i wychodzili i nikogo nikt nie pytał. Znajomy z Gorzowa siedział w komisji i po 23 dopiero pojawił się na kompie, bo mówił, że dopiero skończyli głosy u niego liczyć, a od 21 trąbili już z wynikami w telewizji. Co ciekawe w jego komisji z dużą przewagą wygrał... Korwin . Wielu pewnie uzna mnie za wariata, ale sceptycznie podchodzę do wszelkiej maści wyborów i wyników. Chociaż pewnie gdyby miały być ustawiane to nie wygrał Duda tylko Szogun .
_________________ ★TOP SMOKERS CLUB REPREZENTANT - 7x DRUŻYNOWY MISTRZ POLSKI★
Czy wy myślicie, że te wyniki z obrazka to są z policzonych głosów? O Borze...
Wyniki są na podstawie exit poll czy tam late poll. Zapytali powiedzmy z 10 tysięcy osób w skali całego kraju a Wy się dziwicie, że u Was nikogo nie było...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach