Speedway Turbo Sliders - Polskie Forum Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Wybory Prezydenckie 2015

Na kogo oddasz swój głos w 1 turze wyborów prezydenckich?
Grzegorz Braun
5%
 5%  [ 2 ]
Adam Duda
5%
 5%  [ 2 ]
Adam Jarubas
0%
 0%  [ 0 ]
Bronisław Komorowski
11%
 11%  [ 4 ]
Janusz Korwin-Mikke
41%
 41%  [ 14 ]
Marian Kowalski
5%
 5%  [ 2 ]
Paweł Kukiz
23%
 23%  [ 8 ]
Magdalena Ogórek
2%
 2%  [ 1 ]
Janusz Palikot
2%
 2%  [ 1 ]
Paweł Tanajno
0%
 0%  [ 0 ]
Jacek Wilk
0%
 0%  [ 0 ]
Głosowań: 34
Wszystkich Głosów: 34

Autor Wiadomość
Domin 


Wychowanek klubu: Kaskaderzy Apokalipsy
Debiut w lidze: 07
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 2684
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-04-23, 00:08   Wybory Prezydenckie 2015

Nieubłaganie zbliżają się wybory prezydenckie. Nie zamierzam tutaj agitować, bo nie popieram żadnego kandydata. Pewnie część z graczy będzie głosować w tych wyborach i jestem ciekawy na kogo. Przy okazji może wywiązać się jakaś ciekawa dyskusja, a ostatnio brakuje mi jakiejś polemiki z kimkolwiek :D
 
 
Pikey 

Wychowanek klubu: Metanol Drinkers
Debiut w lidze: 03
Wiek: 27
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 2974
Skąd: Gniezno
Wysłany: 2015-04-23, 00:38   

Również nie mam swojego kandydata. Domin nie będziesz głosował na Kowalskiego? :D co sądzisz o kandydaturze Kukiza?
_________________
★TOP SMOKERS CLUB REPREZENTANT - 7x DRUŻYNOWY MISTRZ POLSKI★
 
 
Vodecka 


Wiek: 32
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 2984
Skąd: Leszno
Wysłany: 2015-04-23, 06:35   

Głosuje na Janusza Korwina Mikke. Kukiz ma fajne poglądy ale jest, że tak to nazwę "głupszy politycznie", a już na pewno mniej doświadczony i obeznany w tym wszystkim. Generalnie Janusz też jest zdrowo pojebany ale i tak najlepszy z nich. Konkretny od wielu lat wyznaje te same wartości, a nie na potrzeby słupków i on jedyny ma szanse rozjebać ten system, który niszczy nasz piękny kraj sterując nami wszystkimi jak lemingami. Znając życie nawet jak wygra to zginie w jakimś wypadku albo się powiesi bo już wielu takich było co zadzierali za mocno.
_________________

 
 
Domin 


Wychowanek klubu: Kaskaderzy Apokalipsy
Debiut w lidze: 07
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 2684
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-04-23, 11:09   

Pikey, nie głosuję na Kowalskiego przez jego poglądy gospodarcze i ogólnie przez to, że jest debilem. Znam Mariana i wiem jaki jest, pewnie stąd moja niechęć.
Na 100% nie zagłosuję na:
1. Korwin-Mikkego, którego uważam za największe zło ze wszystkich kandydatów z racji jego poglądów gospodarczych. Człowiek niemal całe swoje poglądy kładzie na gospodarkę, o której tak naprawdę nie ma żadnego pojęcia. Wszystkie pomysły Korwina opierają się na domysłach i jest pokrętnej pseudologice. W dyskusjach z przeciętnymi ekonomistami, ba nawet słabymi, Korwin jest punktowany niczym Chavez Jr w walce z Fonfarą, a na koniec nokautowany. Pokazała to choćby dyskusja Korwina z Gierejem w "Tak czy nie".
2. Komorowski, czyli człowiek marionetka, który jeszcze się trzyma tylko dzięki swoim współpracownikom. Można przypomnieć niezliczoną ilość kompromitacji, jakie nie przystają prezydentowi.
3. Palikot, czyli człowiek-chorągiewka. Pisał artykuły w pismach katolickich, aby rok później założyć antyklerykalny Ruch o jego nazwisku, bo wyczuł potencjalny elektorat, który teraz może czuć się oszukany. Spora część tego elektoratu przerzuciła się teraz na Korwina.
4. Wilk, ze względu na poglądy gospodarcze.
5. Tanajno, człowiek albo jest największym debilem ze wszystkich kandydatów albo mało udanym trollem. Szkoda klawiatury na niego.
6. Kukiz, jak słyszę, że ma "dobre poglądy" to pojawia mi się albo uśmiech na twarzy albo zażenowanie - zależy od nastroju. Kukiz to człowiek bez ugruntowanych poglądów poza jednym - wprowadzenie JOW-ów, które w rzeczywistości premiują na starcie 2 najsilniejsze partie, co pokazało wprowadzenie JOW-ów w Wielkiej Brytanii.


Pozostaje Braun, Duda, Kowalski, Jarubas i Ogórek.
1. Jarubas ma dość ciekawy program - konserwatywny obyczajowo oraz gospodarczy odchodzący od demoliberalnego gówna. Jest natomiast z ramienia PSL-u, czyli jak ja to nazywam, największego obecnie burdelu politycznego, który pójdzie w koalicję z każdym kto tylko wygra wybory, hańbiąc jakże piękne tradycje PSL-u z okresu międzywojennego.
2. Kowalskiego już opisywałem na wstępie.
3. U Dudy nie mam szczególnych zastrzeżeń do polityki wewnętrznej. Mam natomiast ogromne (jak i do całego PiS-u) do polityki zagranicznej. Służalczość wobec Stanów Zjednoczonych, nie otrzymując niemal nic w zamian czy wspieranie okupacji Palestyny przez żydów, to podstawa polityki zagranicznej Dudy i całego PiS-u.
4. Madzia Ogórek, która startuje z poparciem SLD, do którego tak naprawdę zupełnie nie pasuje. Katoliczka, która wydaje mi się, że przymuszona przez SLD do programu obyczajowego niezgodnego z jej rzeczywistymi poglądami. Zresztą SLD już odcięło finansowanie jej kampanii. Madzia nie bierze także praktycznie nic z programu gospodarczego SLD, który według mnie nie jest dobry, aczkolwiek znacznie lepszy od Korwina, RN, PO czy Palikota.
5. Zostaje Grzegorz Braun, drugi z kandydatów, którego znam osobiście, mieszkający we Wrocławiu. Braun ma swoje wady takie jak polityka gospodarcza (jednak zbytnio jej nie eksponuje), uwielbienie monarchii czy radykalny katolicyzm. Jest natomiast człowiekiem spokojnym, stonowanych, który nie boi się poprawności politycznej i którego nie da się wyprowadzić z równowagi. Wali równo po wszystkim co mu się nie podoba. Pod koniec kampanii dopiero zaczynają interesować się nim media, a on zamiast skorzystać z okazji do przedstawienia siebie jako kandydata, przez co najmniej pół wywiadu atakuje te media za to, że wcześniej go bojkotowały. Jeżeli nic się nie zmieni, to oddam na niego głos, aczkolwiek nie jest to zupełnie moja bajka.


Ogółem, w 1 turze idę głosować tylko po to, aby doprowadzić do 2 tury. Jeżeli dojdzie do 2 tury to idę głosować przeciwko Komorowskiemu, ze sporą niechęcią, ale na Dudę, bo jest on według mnie mniejszym złem niż obecny prezydent.
 
 
WrobelKSUL 

Wychowanek klubu: Polska Husaria
Debiut w lidze: 13
Pomógł: 1 raz
Wiek: 28
Dołączył: 29 Cze 2013
Posty: 893
Skąd: Leszno
Wysłany: 2015-04-24, 23:23   

Moje poglądy znasz. Na pewno na Mikke nie zagłosuję (chyba, że wyląduje w 2 turze z Komorowskim, jednak wiemy już kto w 2 turze będzie). Głos poleci na Kukiza, o którym tak naprawdę nie wiele wiemy albo na Brauna.
 
 
Lelu


Wychowanek klubu: Gold Team
Debiut w lidze: 02
Wiek: 33
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 753
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-04-24, 23:50   

Ja jak typowy leming zagłosuję na Komorowskiego. Uważam, że jest dobrym prezydentem, który idealnie odnajduje się w ramach jakie stwarza Konstytucja. Niestety niektórzy zapominają, że prezydent w Polsce tak naprawdę niewiele może. Jak słucham Dudy, Ogórek czy innych jakich to reform nie zrobią, to się zastanawiam czy oni są idiotami i nie czytali Konstytucji czy z premedytacją wciskają ludziom kit. A Komorowski wie co może prezydent. Skupił się głównie na polityce zagranicznej i na sprawach wojskowych. Dodatkowo prezydentem powinna być osoba spokojna i opanowana, która łączy a nie dzieli. A wpadki, które niektórzy tak wyśmiewają to są popierdółki, a nie rzeczy które powinny wpływać na jego ogólną ocenę. Może niektórym podobał się styl prowadzenia polityki przez Lecha Kaczyńskiego ale dla mnie to był najgorszy prezydent w III RP(nie licząc oczywiście Jaruzelskiego).

Wkurza mnie też ta narracja wśród prawicy jaka to Polska jest złym, tragicznie zarządzanym krajem czy teksty typu "bo w Niemczech jest lepiej". Ciężko żeby było inaczej. Niektórzy zapominają, że Polska była najbardziej zniszczonym krajem po II WŚ, a dodatkowo mieliśmy wspaniałe 60 lat komunizmu. Więc trudno żeby było u nas lepiej w tym kraju. Ja jestem zadowolony jak Polska się rozwija. Oczywiście dochodzi do pewnych patologii ale taka już natura młodej demokracji.

Ale to co mnie wkurza najbardziej to pozostałości po PRLu, typu górnicy którym według mnie powinno się odebrać wszystkie przywileje. To samo samo dotyczy np. rolników czy nauczycieli. Czemu niektóre zawody mają 13, 14, barbórki i inne śmieszne rzeczy. Czy np. 4000k/brutto, 18 godzin pracy w tygodniu i ponad 2 miesiące wakacji. To jest prawdziwy problem. Ostatnie pozostałości po PRLu, które należałoby zlikwidować. No i podatki, które u nas są cholernie skomplikowane.

No ale za to prezydent nie odpowiada.
 
 
Boom 


Wychowanek klubu: TW
Debiut w lidze: 01
Pomógł: 2 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 3171
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-04-25, 12:00   

Lelu napisał/a
Dodatkowo prezydentem powinna być osoba spokojna i opanowana, która łączy a nie dzieli.

:lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2:
_________________
Apator!
Wszystko do STSa
 
 
Kaka 


Wiek: 33
Dołączyła: 08 Lip 2008
Posty: 3119
Skąd: Wrocław/Częstochowa
Wysłany: 2015-04-25, 13:27   

Ja tam głosować nie planuję, ale hipotetycznie też bym sobie wybrał szoguna. Mnie jest dobrze, nie widzę jakiś wielkich problemów, które mogą się zdarzyć przez najbliższy czas. Ja oczekuję stabilności w kraju, bo aktualny rozwój jest dla mnie w porządku (nie licząc paru spraw) a stabilności to takie pisowczyki nie gwarantują. Władca Jarosław jak wymyślił dodatkowy podatek dla banków po objęciu władzy to myślałem, że ręce mi opadną (szczególnie, że mieszkanie chciałbym kupić).

Lesiu bardzo ładnie zauważył nasze problemy (stawiam piwo przy najbliższej okazji :D ) po wojnie oraz czasy wspaniałego PRLu (co niektórzy tak bardzo za nim tęsknią), więc nie ma co się porównywać 1:1 z całymi Niemcami a co najwyżej z ich wschodnią flanką.
_________________

 
 
Graceman 


Wychowanek klubu: Never Die
Debiut w lidze: 07
Wiek: 28
Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 314
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2015-04-25, 15:48   

Lelu napisał/a
Ja jak typowy leming zagłosuję na Komorowskiego. Uważam, że jest dobrym prezydentem, który idealnie odnajduje się w ramach jakie stwarza Konstytucja. Niestety niektórzy zapominają, że prezydent w Polsce tak naprawdę niewiele może. Jak słucham Dudy, Ogórek czy innych jakich to reform nie zrobią, to się zastanawiam czy oni są idiotami i nie czytali Konstytucji czy z premedytacją wciskają ludziom kit. A Komorowski wie co może prezydent. Skupił się głównie na polityce zagranicznej i na sprawach wojskowych. Dodatkowo prezydentem powinna być osoba spokojna i opanowana, która łączy a nie dzieli. A wpadki, które niektórzy tak wyśmiewają to są popierdółki, a nie rzeczy które powinny wpływać na jego ogólną ocenę. Może niektórym podobał się styl prowadzenia polityki przez Lecha Kaczyńskiego ale dla mnie to był najgorszy prezydent w III RP(nie licząc oczywiście Jaruzelskiego).

Wkurza mnie też ta narracja wśród prawicy jaka to Polska jest złym, tragicznie zarządzanym krajem czy teksty typu bo w Niemczech jest lepiej. Ciężko żeby było inaczej. Niektórzy zapominają, że Polska była najbardziej zniszczonym krajem po II WŚ, a dodatkowo mieliśmy wspaniałe 60 lat komunizmu. Więc trudno żeby było u nas lepiej w tym kraju. Ja jestem zadowolony jak Polska się rozwija. Oczywiście dochodzi do pewnych patologii ale taka już natura młodej demokracji.

Ale to co mnie wkurza najbardziej to pozostałości po PRLu, typu górnicy którym według mnie powinno się odebrać wszystkie przywileje. To samo samo dotyczy np. rolników czy nauczycieli. Czemu niektóre zawody mają 13, 14, barbórki i inne śmieszne rzeczy. Czy np. 4000k/brutto, 18 godzin pracy w tygodniu i ponad 2 miesiące wakacji. To jest prawdziwy problem. Ostatnie pozostałości po PRLu, które należałoby zlikwidować. No i podatki, które u nas są cholernie skomplikowane.

No ale za to prezydent nie odpowiada.


Pisałem ci to już kiedyś i napisze to jeszcze raz. Zjedź na dół i zacznij pracować w tych warunkach , gwarantuje ci że dwóch tygodni byś nie wytrzymał (szczególnie na ścianie) . Znajdź mi inną robotę gdzie jest takie zagrożenie życia niż na kopalni. Górnikom się to poprostu należy!
_________________

 
 
Andrzej 


Wychowanek klubu: www.yl.cba.pl
Debiut w lidze: 08
Wiek: 39
Dołączył: 24 Cze 2010
Posty: 196
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2015-04-25, 20:24   

Górnicy są od tego, żeby pracować ciężko i zarabiać za to godziwe pieniądze(w innych branżach też są nagrody roczne, premie i inne cudne dodatki, które górnikom nie przeszkadzają). Lemingi są od tego, żeby wierzyć TVNowi i TVP w dobroć cesarza Bronisława, jego troskę i narzekać na pracowników branż gdzie płaca pozwala na normalne funkcjonowanie w tym kraju. Górnik zarabia średnio na rękę 2-3 krotność co wydaje na obiad jeden z idoli lemingów Radosław kumpel Bronisława.
I na koniec najważniejsza wiadomość dla lemingów: Górnicy to pracownicy fizyczni kopalni, pracujący na dole i wypracowujący dla kopalni zysk liczony w milionach złotych co miesiąc. To że właściciele kopalń z rządem tego kraju na czele te pieniądze marnują to już nie nasza wina lemingu, tak jak nie jest winą nauczycieli, że są wakacje. Ale za to winą ludzi takich jak Bronek i jego poprzednicy i niestety pewnie następcy jest to, że wielu ludzi w tym kraju nie zarabia godziwie ich pensja z miesiąca na miesiąc starcza na mniej kromek chleba i kropel paliwa, bo to oni wymyślają i zatwierdzają ustawy dzięki którym tak jest.
Głosowałem swego czasu na PO i po ich 2 kadencjach sądzę, że dziś nie są warci nawet 1% głosów naszego narodu.
Sam zagłosuję na Kukiza.
_________________

 
 
Cyki 

Wiek: 37
Dołączył: 06 Paź 2014
Posty: 234
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-04-26, 10:28   

Ja będę zapewne głosował na Komorowskiego, bo ze wszystkich jest jedynym, którego poglądy są w mojej ocenie najbardziej "miękkie" (może dlatego, że nie ma sam za bardzo ich wcale). Zgadzam się w pełni z Kaką, że po prostu ja osobiście nie czuję, żeby było źle - widzę masę problemów jakie są w tym kraju, ale zawsze powtarzałem, że winienie za wszystko rządzących to hipokryzja i szczyt zakłamania.

Po pierwsze, każdy z nas "robi wały" tylko, że na "swoim levelu" i jestem więcej niż pewien, że połowa z tych, którzy "marudzą" na ich miejscu robiłaby podobne rzeczy - w polityce, jak i w życiu, są gity i frajernia, a że "ciemna masa" (cytując "prawicowego" klasyka) głosuje na tych co wkręcają więcej demagogii, bo w większości nie rozumie realiów to już nie ich wina tylko nasza - "ciemnej masy" :)

Wiem, że na pewno ktoś na mnie tu zaraz naskoczy, że "bronie" tej patologii z Wiejskiej, ale po prostu uważam, że u nas w kraju za dużo patrzy się na innych i w ich kieszenie zamiast zajmować się sobą.

Do Kolegów z Rybnika, z którymi mam okazję jeździć w LM...nie wiem dlaczego tak alergicznie odbieracie zawsze stwierdzenie odnośnie pracy górników. Przede wszystkim nie wydaje mi się, żeby było tak, że nie szanuje się wykonywanej przez nich pracy - co więcej zaryzykowałbym stwierdzenie, że dużo osób z "górniczych" regionów nie docenia pracy innych. Mam 28 lat, więc nie będę chrzanił o PRLu, ponieważ sądzę, że podobnie jak ja większość z nas jest z pokolenia, które w najlepszym wypadku urodziło się pod koniec całego systemu, a więc "gówno" pamięta realia tamtych czasów - znamy je jedynie z historii innych. Jedno dla mnie jest pewne...PRL od lat '70 był na skraju rentowności, jeśli w ogóle...pod koniec był już dramatycznie niedofinansowany, co dawało się odczuć również w domach. Niestety, ale jednym z powodów takiej sytuacji były nadmierne przywileje (absolutnie oderwane od realiów) dla RÓŻNYCH grup zawodowych, które windowały koszta, ciągnąc wynik w dół.

Z tego co mi wiadomo, Związki Zawodowe (w tym górnicze jako jedne z największych i najsilniejszych) walczyły o "wolność" (cudzysłów, bo szanuję, że nie każdy ją tak nazwie...) i niejednokrotnie ginęły za to. Natomiast walczyły one ponoć też o równość...tyle, że po odzyskaniu "wolności" ta równość trwała może ze 3 lata, gdy ludzie naprawdę sobie pomagali, później zaczął się wyścig szczurów, którego jednym z niekwestionowanych liderów są Związki Zawodowe z coraz bardziej demagogicznymi i pokrętnymi liderami. Napisaliście, że są to bardzo ciężkie zawody etc. Ja tego nie kwestionuje, ale nie postawiłbym ich na równi z pracą strażaka, ratownika medycznego czy (bądź co bądź, bez względu na poglądy :P ) "psiarni" - zwłaszcza prewencji. Inną sprawą jest wykonywanie swoich obowiązków (pies goniący chłopca za batonik i odwracający się od 4 dresów tłuczących "łebka" na przystanku), ale myślę, że górnicy też pracują różnie - widać to też po wydajnościach. Ja mam po prostu pogląd inny...jeśli ja mam swoją firmę i uważam, że moja praca jest za ciężka to nie idę rzucać kamieniami w UM w Łodzi, tylko zamykam firme, zmieniam prace, albo zaciskam zęby i zapierdalam dla siebie i rodziny. Nie rozumiem poglądu, który twierdzi, że górnik ma prawo decydować czy jego zawód jest bardziej niebezpieczny niż jakikolwiek inny. Zawsze pojawia się stwierdzenie, że "ciężka praca i należy się xxx zł", a dlaczego to tyczy się tylko górników? Ja uważam, że moja Seniorka zapieprzająca od 16 roku życia (wliczając praktyki i przyuczenia), wychowująca w tym czasie syna (przez pewien okres czasu sama, bo Senior w 2letniej służbie wojskowej) i mająca obecnie chyba blisko 40 lat stażu pracy nie jest w niczym gorsza od ów górnika i ona za prace na kasie w markecie dostaje 1500 na rękę...gdzie Ci "mężczyźni" z górniczych związków, którzy walczyli o "równość"? Bo według mnie siedzieli wtedy po cichu, a dzisiaj z kamieniami w rękach zgrywają kozaków, a połowa z nich nawet nie myśli o zmianie "zawodu", bo po prosty by nie umieli, a cała reszta kraju musi umieć. To naprawdę według Was jest fair? Prawda jest Panowie jedna..."najmniej groźny jest ten co najgłośniej szczeka" - to najlepszy opis obecnych związków, w tym górniczych niestety. I dla jasności, uważam, że górnicy pracujący na ściance wykonują w ch ciężką pracę (nie ocenię czy cięższą niż inne zawody), ale sami pozwalają, żeby w ich imieniu występowali "idioci", którzy dają im łatkę "nierobów" i "bandytów/wandali", którzy kiedy tylko są niezadowoleni idą krzyczeć i niszczyć. Przez lata zysków kopalni przejadali je Prezesi i Zarządy - zero dyskusji w tej kwestii, ale pamiętajcie, że przejadali je również związkowi liderzy, którzy albo byli głupi, albo nie znają się na swojej robocie i nie reagowali na "ciężkie czasy" jakie mogły się pojawić dla (jakby nie patrzeć) ich "kolegów", za których w pewien sposób odpowiadają. Ja bym proponował, żeby górnicy "uprzątnęli" najpierw swoich "kolegów", a później "sprzątali" polityków i reszte, bo idą "na cudze" podwórko, a na własnym mają gówno po kolana. I ostatnia rzecz...wszyscy zarzucają, że Zarząd nie umiał prowadzić etc. - nie wiem ile jest prawdy w tym, ale słyszałem o kilku kopalniach, które miały być oddane w zarząd górnikom (na zasadzie akcjonariuszy itd), którzy mogli nie tylko nadzorować, wybierać czy samemu wziąć zarządzanie w ręce, ale zawsze mówili "my nie jesteśmy od tego"...rozumiem, że do rzucania petardami, kamieniami, palenie laleczek (ulubiona zabawa prawdziwych "mężczyzn" :crazy: ) to jest to do czego się nadają. Może to kłamstwo, żeby "zdyskredytować" górników i nie ma w tym prawdy. Zastanawia mnie tylko czemu co kilka lat narzekają, ale nie chcą nic zmienić i ciągle szukają winnych gdzie indziej.

Reasumując, bo się rozpisałem (sorry wszystkim). Głos na "Bronka", bo dla mnie najmniejsze zło i największe doświadczenie. Wpadki - rzeczywiście były, niektóre nawet żenujące niemiłosiernie, ale czy może być większa wpadka niż Mikke, który "kozak" jebnął Boniemu (raczej nie bał się, że mu odda :D ), a wątpię, żeby równie ochoczo teraz poleciał do Dudy z S, który powiedział, że mu da w pysk. Duda z PiS? Podobnie jak z Ogórek - nie chce ludzi, którzy mają udawać młodą siłę tylko po to, żeby "próchno" z tyłu rządziło. PSL - większych wałkarzy nigdy nie spotkałem - żadna partia nie ma takiego nepotyzmu i żadna nie jest tak skorumpowana. Kukiz? Szkoda mi komentarza, dla mnie jego życie dzieli się na muzyczne i resztę, tylko o tym pierwszym warto mówić. Palikot - zgadzam się z Dominem, za dużo zmian, za dużo niewiadomych, on sam czasem chyba nie wie kim jest - a jeśli wie, to skutecznie to ukrywa :) Dla mnie cała reszta to mało znani mi ludzie, którym po prostu nie powierzyłbym reprezentowania "mojego" kraju.
 
 
Fafel 


Wychowanek klubu: Racing Dream Team
Debiut w lidze: 01
Wiek: 32
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 319
Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-04-26, 11:11   

1 tura - Kukiz
2 tura - przeciwko Szogunowi vel Bronkowi, więc pewnie Duda.
_________________
Ten Kawałek Będzie Leciał W Furach Wielu Więc Pozdrawiam Pasażerów ELO !
 
 
Kaka 


Wiek: 33
Dołączyła: 08 Lip 2008
Posty: 3119
Skąd: Wrocław/Częstochowa
Wysłany: 2015-04-26, 13:48   

Fajny wpis cykl27 i w końcu mogłem coś poczytać na tym forum od jakiegoś czasu. Jest to w ogóle temat, który mógłby w jakimś stopniu zakończyć stagnację tutaj, bo na pewno każdy ma jakieś swoje poglądy polityczne, gospodarcze, etc. Same wybory prezydenckie praktycznie nic nie znaczą, ale wskażą wstępnie jak będą wyglądać kolejne lata w naszym kraju, bo niedługo wybory parlamentarne.

Osobiście chciałbym jakąś dyskusję tutaj, bo w końcu ludzie młodsi powinni coraz bardziej być widoczni ze swoimi poglądami. Świat się zmienia, sytuacja się zmienia i tylko czekam aż pojawi się w końcu ktoś młody z poglądami podobnymi do moich.
_________________

 
 
Lelu


Wychowanek klubu: Gold Team
Debiut w lidze: 02
Wiek: 33
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 753
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-04-26, 20:59   

Graceman napisał/a
Znajdź mi inną robotę gdzie jest takie zagrożenie życia niż na kopalni. Górnikom się to poprostu należy!


Statystycznie rzecz biorąc więcej wypadków śmiertelnych jest na budowach niż w kopalni. Zresztą ja nic przeciw pracy górnika nie mam. Dla mnie spokojnie mogą zarabiać po 10 tysięcy jeżeli będzie miało to przełożenie ekonomiczne. Dla mnie chore jest, że niektóre grupy społeczne są uprzywilejowane w stosunku do innych. Czemu górnicy mają barbórkę, a np. strażacy w takim razie nie mają dodatków na św. Floriana. Czemu nauczyciele mają 2 miesiące wakacji i 18-godzinny czas pracy, a inne grupy społeczne nie. To samo tyczy się służb mundurowych. Górnikom przywileje nanadawał Gierek, który chciał mieć spokój w kraju, a te nie mają żadnego umocowania w ekonomi czy stosunkach społecznych.

A każdy z nas ma wybór kim chce być.

Wracając do wyborów prezydenckich. Dość ciekawą alternatywą wydaje się być Kukiz. Jednak on bardziej jako osoba, która pod jednym szyldem zbierze samorządowców, którzy cieszą się w swoich rejonach dużym poparciem, a nie są związani z żadną partią. Byłaby przez to szansa reprezentacji tych środowisk. Dodatkowo ja jestem zwolennikiem JOWów. Wtedy mandat zdobywa osoba, która jest mocna w danym regionie, a nie dlatego że jest szwagrem barona partyjnego i przez to dostał jedynkę. Jednak JOWy może wprowadzić Sejm, a nie prezydent. Dlatego o ile możliwe, że w samorządowych zagłosuję na Kukiza, to jednak w prezydenckich wolę Komorowskiego.
 
 
Domin 


Wychowanek klubu: Kaskaderzy Apokalipsy
Debiut w lidze: 07
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 2684
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-05-09, 00:36   

Ciekawy obrazek ośmieszający korwinistów, którzy chwalą się właśnie tymi "wyliczeniami"
https://scontent-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/11057773_385419224988959_5820780446246711975_n.png?oh=87e5eff1a72464ddbd03e7888839c727&oe=55DBF9E7

Bardzo śmieszy mnie podział na kandydatów systemowych i antysystemowych. W rzeczywistości są kandydaci, którzy są mocno "zabetonowani" w systemie. Pozostali z systemem nie kolaborują, natomiast ich postulaty nie są w żaden sposób antysystemowe. Który z kandydatów rzekomo antysystemowych walczy o prawa pracownicze, o pomoc dla najuboższych (czyli tych, którzy najbardziej cierpią przez obecny system), o limitowane godziny pracy, likwidację umów śmieciowych czy sprzeciw wobec powszechnemu wyzyskowi pracowników? Niestety żaden. Natomiast niemal każdy postuluje jeszcze większe pogłębienie tego patologicznego system gospodarczego.
Nieprawdą jest, że prezydent nie ma żadnych praw. Niestety taki mamy system, że prezydent nie ma dużo do powiedzenia. Ma natomiast prawo weta, co w kontekście ewentualnych wygranych wyborów przez koalicję PO-PSL, jest bardzo ważne. Prezydent ma też sporo do powiedzenia w kwestii polityki międzynarodowej. Gdybym patrzył na względy gospodarcze jedynie, oddałbym zapewne głos na Andrzeja Dudę. Jednak jego polityka międzynarodowa jest całkowitą odwrotnością moich poglądów w tej sprawie. Co do tych kandydatów "antysystemowych":
1. Korwin-Mikke, człowiek, który zdaje się być wariatem. Nie zna się absolutnie na gospodarce, a jego pomysły są jedynie wymyślone przez jego pokrętną pseudologikę i nie mają żadnych podstaw ani w liczbach, ani w rzeczywistości. Wielu podkreśla jego rzekomą stałość w poglądach. Niewielu natomiast wie, że Korwin należał do młodzieżówki socjalistycznej, a także podpisał lojalkę wobec PRL-u. Więc gdzie ta stałość w poglądach? Człowiek prowadzący do jeszcze większego wyzysku społeczeństwa przez pracodawców, do zwiększenia bezrobocia, do całkowitego zaorania skarbu państwa. Człowiek, który chciałby strzelać do górników czy ludzi łamiących prawo, a dzień po tragedii w Knurowie jedzie tam by wspierać rodzinę i kibiców Concordii. Zwyczajny hipokryta.
2. Kukiz, wczoraj odbyły się wybory w Wielkiej Brytanii, które całkowicie ośmieszyły jego główny postulat - wprowadzenie JOW-ów. Wybory te potwierdziły tezę, iż JOW-y jeszcze bardziej betonują scenę, faworyzując 2 główne partie. Co ciekawe UKIP, który w skali kraju dostał ok. 15% głosów zdobył jedynie 2 mandaty, natomiast SNP (Szkocka Partia Narodowa), która uzyskała w skali ogólnokrajowej 4% ma tych mandatów 58. Poza tym, Kukiz został radnym z ramienia "Bezpartyjnych Samorządowców", które jest zbiorowiskiem spadochroniarzy z Platformy. Zresztą Kukiz angażował się kilka lat temu w kampanię wyborczą Platformy, a także zna się dobrze ze Schetyną. Taki z niego "antysystemowiec".
3. Kowalski, człowiek bardzo poczciwy prywatnie, którego miałem okazję poznać. Jest za suwerenną i niepodległą polityką międzynarodową i tutaj ogromny plus. Pod względem gospodarczym ma niestety ogromny minus z racji swoich liberalnych poglądów i wspierania coraz większego kapitalizmu krajowego. Przy mierności wszystkich innych kandydatów, w debacie prezydenckiej wypadł chyba najlepiej ze wszystkich, co jest dla mnie pewnym zaskoczeniem.
4. Wilk, człowiek, który w każdej wypowiedzi musi powtarzać, że skończył prawo. Zero jakiejkolwiek charyzmy, głupoty w tematach gospodarczym i ogólna miernota.
5. Braun, człowiek, który nie boi się powiedzieć niczego. To co myśli, to mówi. Podkreśla to, czego boją się mówić inni rzekomo antysystemowi kandydaci, a mianowicie liczne roszczenia żydowskie przywoływane wobec Polski. Nikt chyba nie zgłasza roszczeń polskich wobec Ukrainy, a te byłyby na podobną skalę co właśnie żydowskie w Polsce. Wyszło na jaw, że PO chciało sprywatyzować lasy państwowe, aby spłacić takowe roszczenia. Ma niestety swoje odjazdy fanatyzmu religijnego czy monarchizmu, natomiast wolałbym jednak jako prezydenta kogoś kto prowadzi jasną, bezpardonową i suwerenną politykę zagraniczną, będąc fanatycznym katolem, niż poddańczego wobec innych narodów, z premedytacją "robiącego laskę Amerykanom" (afera taśmowa - słowa Sikorskiego) bez takowych odjazdów. Jest co prawda liberałem gospodarczym, jednak nie eksponuje tej polityki zanadto. Głównie skupia się na polityce międzynarodowej.


Tanajno to człowiek-kompromitacja i ten kto zadecydował o jego starcie, chyba umyślnie wystawił go na pośmiewisko. Szkoda klawiatury.

Wśród pozostałych:
Jarubas - wygłaszana ciekawa polityka gospodarcza, natomiast tylko wygłaszana. Niestety PSL hańbi nazwę partii z okresu międzywojennego, która niewątpliwie przyniosła Polsce wiele dobrego. Obecnie PSL jest polityczną prostytutką, która pójdzie w koalicje z każdym i zgodzi się na każdy postulat swojego koalicjanta, byle tylko być w koalicji rządowej.
Ogórek - szkoda, że rzeczywiście nie ma poglądów bardziej społecznych na gospodarkę. Wyuczone regułki i slogany. Do tego ta jej anemiczność w mowie. Urodziwa kandydatka, jednakże nie mająca nic ciekawego do zaproponowania.
Palikot - człowiek chorągiewka. Kilka lat temu piszący artykuły do pisma katolickiego, a dziś jawny antyklerykał. Człowiek spalony politycznie, stanowiący absolutny margines. Zagłosują na niego chyba jedynie ci, którzy po "boomie" na Palikota jeszcze nie dotarli do siebie wśród oparów maryśki.
Duda - człowiek stonowany, świetnie wyszkolony politycznie. Bez większej charyzmy, natomiast jednocześnie wizerunkowo młody i energiczny. Minimalnie na plus polityka gospodarcza prospołeczna. Natomiast polityka zagraniczna prowadząca do całkowitej służalczości wobec USA i Izraela. Jest natomiast pewność, że jeżeli PO będzie chciało wprowadzić w Polsce walutę euro, to on to zawetuje.
Komorowski - dopóki nie pojawiał się w mediach miał ogromne poparcie w sondażach. Kiedy zaczął, to słupki zaczęły dość drastycznie spadać. Człowiek na każdym kroku się kompromituje. Z każdym wpisem na portalach społecznościowych także. Marionetka w rękach PO. Mnóstwo wniosków obywatelskich odrzuconych, gdzie ludzie zebrali niekiedy miliony podpisów pod nimi. Zrobi wszystko co będzie chciała zrobić Platforma. Pytanie tylko, kto tam teraz rozdaje karty: Czy Tusk zza granicy, czy Kopacz (dobra, żartowałem) czy ktoś zupełnie nieznany, nawet opinii publicznej czy obce wpływy. Prowadzenie polityki służalczości, głównie wobec Niemiec, ale USA i Izraela także. Doprowadzenie do ruiny wielu państwowych przedsiębiorstw czy też ich wyprzedanie obcemu kapitałowi, które przynosiły spore zyski dla budżetu państwa. To jest właśnie polityka Platformy. Jeżeli PO i PSL będą znów miały koalicję większościową, a Komorowski będzie prezydentem, to ciężko będzie się Polsce podnieść gospodarczo z kolan, ale nie tylko gospodarczo, bo i społecznie. PO doprowadziło do ogromnych różnic w naszym społeczeństwie, czego przykładami są choćby niektóre wpisy powyżej przez osoby, którym nie żyje się akurat źle. Niestety jesteście tylko cząstką społeczeństwa, znacznej większości Polaków żyje się źle, ba spora część można uznać, że żyje w jawnym ubóstwie. Ta polityka prowadzi do coraz większego osłabienia więzi społecznych i znaczenia solidarności.


Podsumowując zarówno politykę gospodarczą, jak i zagraniczną oraz wszystkie pozostałe:

Kowalski, Braun > Ogórek > Duda > Jarubas > Kukiz > Wilk > Korwin-Mikke > Komorowski > Tanajno > Palikot

Po głębszej analizie wyszło na to, że wybieram pomiędzy Kowalskim a Braunem. Obydwu znam osobiście. Wiem, że Kowalski to bardzo porządny człowiek prywatnie, można go określić jak "do rany przyłóż", natomiast Braun jest jednak odważniejszy i to chyba jednak na niego oddam swój głos, choć tego sam do końca nie wiem. Najważniejszym jest dla mnie, aby w 1 turze doprowadzić do 2 tury. W 2 turze pozostaje wybór pomiędzy kurwą a mniejszą kurwą, czyli odpowiednio Komorowskim a Dudą.
 
 
Mikkel 


Wychowanek klubu: CM
Debiut w lidze: 11
Wiek: 29
Dołączył: 14 Sie 2012
Posty: 193
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-05-09, 00:48   

Tanajno jest znany z tego, że nikt go nie zna :mrgreen:
_________________
Liga Oficjalna:
11' CM (3 liga)
12' CM (2 liga)
13' GR (1 liga)
14' YL (e-liga)
15' YL (1 liga)
16' YL (1 liga)
17' YL (1 liga)
18' HF (e-liga)
19' OR (e-liga)
20' OR (e-liga)
25' SL (1 liga)
26' SL (1 liga)
27' SL (1 liga)
28' WS (1 liga)
29' WS (e-liga)
 
 
Domin 


Wychowanek klubu: Kaskaderzy Apokalipsy
Debiut w lidze: 07
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 2684
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-05-09, 01:16   

Tanajno? No dobra, to te 2 minuty poświęcę dla niego :devil:



https://scontent-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/11149254_874570959270743_2929869373357156906_n.jpg?oh=7c6ecd620fbed38c00fb011c7ee1d39d&oe=55CB3D51


https://scontent-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/11150384_876417732419399_2265607755920680032_n.png?oh=7b1ab0e1bac20a00f490677d4ad1cf5a&oe=55DF4F95


https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpt1/v/t1.0-9/10982242_877909558936883_6491528580437383960_n.png?oh=5f46afe11d1fd4bd7fca52f9de94ea20&oe=560A3662&__gda__=1440395366_335ecbc6cbcfb6fee681f62de0abee0f


https://scontent-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xft1/v/t1.0-9/10995531_877907858937053_1904674758138354801_n.jpg?oh=77f923aa70ec7c2027f26997c309bb39&oe=560901BC


https://scontent-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/11178336_877751018952737_4652918857410518496_n.jpg?oh=0478096d485de38d72fd65c8fa08fd35&oe=55D1E137


https://scontent-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/11037344_874903389237500_6476929989545430628_n.jpg?oh=e4b33eb719be443033bc01438ba43478&oe=55BF58FD
 
 
m4te0 


Wychowanek klubu: Young Lions
Debiut w lidze: 11
Wiek: 33
Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 709
Skąd: Leszno
Wysłany: 2015-05-09, 11:47   

Cisza !! :shock:
_________________
LO:
11-... Young Lions
LM:
12-... Unia Leszno
 
 
Kaka 


Wiek: 33
Dołączyła: 08 Lip 2008
Posty: 3119
Skąd: Wrocław/Częstochowa
Wysłany: 2015-05-09, 13:08   

@Domin

Jak sądzisz ile poświęciłem w czasie poszczególnych etapów edukacji, aby być teraz tam gdzie jestem (prawdopodobnie większość tych co ma teraz "lepiej" robiła podobnie, miała świetny pomysł na siebie lub odrobinę szczęścia w życiu)?

A no i jeśli piszesz, że większości żyje się źle to dlaczego PO ma takie poparcie? Przecież gdyby tak było na prawdę to nawet 10% w słupkach by nie zbierali :lol2:

Jestem przeciwny państwu opiekuńczemu i już tak pozostanie. Każda osoba kowalem swojego losu.
_________________

 
 
Cyki 

Wiek: 37
Dołączył: 06 Paź 2014
Posty: 234
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-05-10, 10:36   

Zgadza się Kaka. Oczywiście, żeby było jasne, Państwo nie może absolutnie umyć rąk od "opieki" nad obywatelami, ponieważ pamiętajmy o jednej rzeczy...w tej chwili są podatki VAT, dochodowy, akcyza, nieruchomości itd z których pokrywane są pensję "urzędasów", ale także "firm" publicznych jak policja, straż pożarna, pogotowie, celnicy czy inne. W związku z tym nie da się wszystkiego "uwolnić", bo bądźmy szczerzy...dzisiaj płacimy np. +23% VAT do ceny towaru i oczywiście w momencie, w którym ten VAT by zniknął, a "sprzedawca" miałby ubezpieczyć/leczyć swoją rodzinę, zadbać o ich ochronę (policja, straż pożarna) czy (już naprawdę skrajność), ale również uzbroić (wojsko też ciągnie z podatków :) ) to jego towar zapewne byłby droższy niż ów 23%. Od razu uprzedzę tych co będą usiłowali ogarnąć ekonomie lepiej niż ja :devil: - tak, wiem, że np. byłby zwolniony również z podatku dochodowego (zakładam np. wycofanie podatków i "każdy sobie orze"), ale w sumie i tak wszystko wyszłoby na odwrót, głównie dla tych najuboższych.

Nie ukrywajmy system jaki mamy w tej chwili ma na celu (wiem Domin, że masz inne zdanie, ale prawda jest oczywista) wyrównywanie szans, a nie ich odchyły. To, że jedne przepisy czy zasady są bardziej rozsądne, inne mniej, a jeszcze inne w ogóle oderwane od rzeczywistości to inna sprawa - chodzi mi o system jako taki.

Kaka ma rację, że każdy z nas chodził do tych samych szkół, biegał po tych samych placach zabaw i boiskach (asfalt i ślizgi...to była piłka, a nie tam orliki :mrgreen: ), a to, że obecnie jedni mają więcej, a inni mniej...ciężka praca, ale również (co słusznie Kaka zauważył) zwykłe szczęście, a ja dorzuciłbym jeszcze cwaniactwo (gadajcie co chcecie, ale to nasza naczelna narodowa cecha) i kombinowanie.

Mogę opisać swój przykład. Wyhodowano mnie w Łodzi, na Kozinach (wszystkich "Dobrych Chłopaków" pozdrawiam :devil: ), teraz mieszkam gdzie indziej, ponieważ kamienica, w której dorastałem już pod koniec mojego zamieszkiwania w niej z Seniorami po prostu się sypała - z dachu leciała woda, podstawiałem w nocy jako 16latek butelke pod sufit, bo szło mi na podłogę, zimno i brak możliwości ocieplenia zewnętrznego (albo ocieplą Państwo całą kamienicę, albo wcale, bo własnego mieszkania nie można z uwagi na "wygląd zewnętrzny") czy sąsiedzi, jeden się zapił i 3 dni leżał u siebie, a drugi zadźgał kolege, bo walnął kielona bez kolejki :crazy: To co najlepsze dostałem od życia to Seniorzy - różnie bywało jak wszędzie...zdarzało się, że dostałem w pysk od Seniora, a w późniejszym okresie i ja potrafiłem "machnąć łapą w złą stronę" :P innych problemów nie poruszam - za duża prywata, ale zawsze po prostu byli. Wiem, że inni mają niepełne rodziny czy poważniejsze problemy i naprawdę mam świadomość, że mają ciężej niż miałem ja, ale wierz mi lub nie, że chodząc do podstawówki i później gimnazjum byłem jednym z biedniejszych dzieciaków, mieszkającym w starej, sypiącej się kamienicy, w pokoju, który moi rodzice zrobili z "przejęcia" części strychu w tym domu, ponieważ wcześniej mieli jednopokojowe mieszkanie. Około 40% moich ziomków z klas ma dzisiaj albo zawiasy albo kulturalnie odsiedzieli co należne - mnie też by ruszyły gdyby nie wcześniej wspominane szczęście pewnie swego czasu. Nie musiałem się zeszmacić, sprzedawać kumpli czy ch wie co, żeby mieć to co mam. Co więcej trzymam się do ów gimnazjum z 4 kumplami "cyklicznie" :) Jeden ma też swoją firmę, drugi jest szeryfem w marketingu w Cinema City (nomen omen żydowska firma :devil: ) na Czewe, Łódź i Poznań chyba, trzeci jest korporacyjnym szczurkiem za sensowny hajs, a czwarty ma nieco ciśnień z robotą i życiem rzeczywiście, ale poza tym, że spotkamy się czasem na pokera, PESa, FIFe, tudzież inne "męskie sprawy" to potrafiliśmy odłożyć hajs i naprostować różne opcje, które mieliśmy. Faktem jest tylko to, że ja jako jedyny na ten moment założyłem rodzinę i mam Syna. Moja żona to totalna odwrotność - Senior z firmą od początku demokracji (różnie im szło, ale raczej przód), coroczne wakacje (ja na swoje od początku podstawówki pierwszy raz pojechałem mając chyba 19 lat z Seniorami "pod namiot" - kozacko :P a dwa lata później już za własny hajs do Tunezji. Oprócz wakacji mieli zawsze ferie (co rok wyjazd na narty/deskę do Włoch, Francji etc) no i dodatkowe "spontany" na nurkowanie czy inne takie "rozrywki" :mrgreen: Więc mocno się to różniło, a dziś to ja utrzymuję rodzinę, żona nie pracuję chyba od 2,5 roku może 3 lat i mów co chcesz, ale mam to, bo nie czekałem aż Państwo podniesie minimalną, nie zapisywałem się do związków zawodowych itd. Za to mając 17 lat za podpisaną zgodą Seniorów poszedłem do roboty w Tesco, później drugi rok (wakacyjnie rzecz jasna), kolejna robota to Mac i smażalnia (ni ch nie wyrobiłem tam i już wtedy wiedziałem, że nie nadaje się do słuchania poleceń innych :roll: ). Później otwierałem prywatny teatr w Łodzi, który do dziś funkcjonuje (chociaż przed tym w teatrze byłem raz w życiu z klasą :shock: ), miałem praktyki w łódzkim Silver Screen i na koniec pracowałem w firmie o tematyce jaką sam dziś prowadzę (zarabiałem tam w ch pieniędzy, oczywiście nie na umowe, bo jak :mrgreen: , ale traktowano tam wszystkich jak "suki" - taki burdel z dziwkami, więc wolałem zrezygnować, bo wyrosłem w innym klimacie). Dziś miałbym wiele więcej siedząc tam, bo z firmy własnej mam mniej niż miałem w tamtej robocie. Więc proszę Cię Domin, ale nie mów, że "wielu ludziom żyje się gorzej itd"...każdego dnia powtarzam swojej żonie "pamiętaj, dziś mamy hajs, dwa auta pod blokiem, duże mieszkanie i pełną lodówkę, ale jutro możemy już tego nie mieć i trzeba będzie zaczynać od zera".

Z pomocy Państwa skorzystałem otwierając firmę (byłem wyrejestrować się w Urzędzie Pracy, a Pani zaproponowała, że są teraz dofinansowania, więc może złożę), napisałem na kolanie cały "projekt" z biznesplanem i dwa miesiące póżniej dostałem hajs, ale powiem Ci jedno - inni ludzie, którzy ten hajs brali jestem pewien, że nic z nim nie zrobią, bo ich ogarnięcie to był dramat - nie powinni ich dostawać, bo to jest właśnie bezmyślne. Poza tym statystyki firm z dofinansowań nie zostawiają wątpliwości, ok. 90% tych firm zamyka się po pierwszym rok (rok musi działać firma, żeby nie musieć oddawać), a z tych 90% ok. 60% w ogóle nie wykazuje żadnego zysku przez ten rok - ludzie biorą hajs, przewalają go na boku na faktury etc. i zamykają firmę - zawsze kilka tysi do przodu :crazy: Tak wygląda Państwo, bo to wina urzędników, że na to jest pozwalane, ale tak też wyglądają niestety "kreatywni" Polacy, ale jak "zajebać" coś na boku to wiemy już w przedszkolu.

I na koniec jedna rzecz, bo rozpisałem się w ch, ale Twój tekst "inni" mnie lekko osłabił szczerze mówiąc. W naszym kraju często mówi się (w tym chyba ludzie z Twojego "środowiska"), że nie ma demokracji...pewnie, że nie :) Bo Ci sami co to mowią są pierwszymi, którzy jej nie chcą :D U nas w kraju jest demokracja roszczeniowa. Większość Polaków ma "Boga, Honor i Ojczyzne", ale jak im nie wyjdzie coś w życiu to wtedy Bóg "się odwrócił", Honor zniknął, bo czeka aż ktoś mu coś da za nic, a Ojczyzna to ma mi pomóc i ch! :D Sorry Domin, ale taka prawda niestety. Wyścig szczurów w naszym kraju napędziło pokolenie naszych dziadków i rodziców, które mówiły "idź do szkoły, skończ studia będziesz miał prace i pieniądze...i pieniądze, pieniądze", dlatego mamy pokolenie bezmózgów, które nie umieją liczyć, czytać, a z pisanie też jest problem. Dlatego nie znają własnej historii, a w większości z uwagi na system szkolny (nauczyciel wie najlepiej, klucz ma zawsze rację) umieją jedynie powtarzać co ktoś nakazał i chodzą ślepo za ludźmi, którzy mają więcej charyzmy niż oni. Populizm polityków wynika z głupoty tych, którzy na nich głosują niestety...
 
 
WrobelKSUL 

Wychowanek klubu: Polska Husaria
Debiut w lidze: 13
Pomógł: 1 raz
Wiek: 28
Dołączył: 29 Cze 2013
Posty: 893
Skąd: Leszno
Wysłany: 2015-05-10, 12:54   

cyki27 napisał/a


Z pomocy Państwa skorzystałem otwierając firmę (byłem wyrejestrować się w Urzędzie Pracy, a Pani zaproponowała, że są teraz dofinansowania, więc może złożę), napisałem na kolanie cały projekt z biznesplanem i dwa miesiące póżniej dostałem hajs, ale powiem Ci jedno - inni ludzie, którzy ten hajs brali jestem pewien, że nic z nim nie zrobią, bo ich ogarnięcie to był dramat - nie powinni ich dostawać, bo to jest właśnie bezmyślne. Poza tym statystyki firm z dofinansowań nie zostawiają wątpliwości, ok. 90% tych firm zamyka się po pierwszym rok (rok musi działać firma, żeby nie musieć oddawać), a z tych 90% ok. 60% w ogóle nie wykazuje żadnego zysku przez ten rok - ludzie biorą hajs, przewalają go na boku na faktury etc. i zamykają firmę - zawsze kilka tysi do przodu :crazy: Tak wygląda Państwo, bo to wina urzędników, że na to jest pozwalane, ale tak też wyglądają niestety kreatywni Polacy, ale jak zajebać coś na boku to wiemy już w przedszkolu.

I na koniec jedna rzecz, bo rozpisałem się w ch, ale Twój tekst inni mnie lekko osłabił szczerze mówiąc. W naszym kraju często mówi się (w tym chyba ludzie z Twojego środowiska), że nie ma demokracji...pewnie, że nie :) Bo Ci sami co to mowią są pierwszymi, którzy jej nie chcą :D U nas w kraju jest demokracja roszczeniowa. Większość Polaków ma Boga, Honor i Ojczyzne, ale jak im nie wyjdzie coś w życiu to wtedy Bóg się odwrócił, Honor zniknął, bo czeka aż ktoś mu coś da za nic, a Ojczyzna to ma mi pomóc i ch! :D Sorry Domin, ale taka prawda niestety. Wyścig szczurów w naszym kraju napędziło pokolenie naszych dziadków i rodziców, które mówiły idź do szkoły, skończ studia będziesz miał prace i pieniądze...i pieniądze, pieniądze, dlatego mamy pokolenie bezmózgów, które nie umieją liczyć, czytać, a z pisanie też jest problem. Dlatego nie znają własnej historii, a w większości z uwagi na system szkolny (nauczyciel wie najlepiej, klucz ma zawsze rację) umieją jedynie powtarzać co ktoś nakazał i chodzą ślepo za ludźmi, którzy mają więcej charyzmy niż oni. Populizm polityków wynika z głupoty tych, którzy na nich głosują niestety...



Tak odnośnie tych dofinansowań... Nie ma bata, że wyjdziesz z tym na plus, zamykając firmę i lecąc w przysłowiowego chuja. Chyba, że naprawdę jakieś lewe faktury z sianem z dofinansowania pozałatwiasz, jednakże na utrzymanie działalności i tak musisz płacić miesięcznie bodajże 450zł. Ciężko tu wyjść na jakikolwiek plus. Ale Polacy kombinują, więc kto wie.


Tu się zgodzę, szczególnie we wspomnianym aspekcie o szkolnictwie i pokoleniu.
 
 
Kaka 


Wiek: 33
Dołączyła: 08 Lip 2008
Posty: 3119
Skąd: Wrocław/Częstochowa
Wysłany: 2015-05-10, 13:16   

Dokładnie cyki27 wiadomo, że całkowicie się z państwa opiekuńczego nie da teraz wycofać. Jedyną możliwością byłaby Polska jako potęga gazowa, dzięki łupkom, ale wiadomo, że nic z tego raczej nie będzie. Jak nie da się tego zrobić to trzeba to poprawiać od strony państwa i zmieniać podejście ludzi, które jest zbyt roszczeniowe. Niestety część zmian wymagałaby sporej cierpliwości a u nas coś takiego nie istnieje, bo nikt prawie nie myśli o przyszłości ;)

WróbelKSUL, na początku działalności opłaty są wyższe. Ten "mały ZUS" wychodzi coś koło 550zł (dokładnie nie pamiętam), bo ostatnio o tym czytałem pod swoim kątem. Jednak okazuje się, że prawdopodobnie jakbym otwierał swoją działalność to musiałbym płacić od razu pełną składkę, bo współpracowałbym wciąż z aktualnym pracodawcą. Myślałem, że uda się trochę zaoszczędzić, ale taki chuj :D

Jeszcze się odniosę do stwierdzenia, że pracodawca będzie zwolniony z podatku dochodowego. Jak się dobrze wszystko ogarnie w kosztach to czasami ten podatek może być minimalny (odliczenia, odliczenia i jeszcze raz odliczenia...) już teraz.
_________________

 
 
Michu 


Wychowanek klubu: Wypite Cykory
Debiut w lidze: 09
Wiek: 42
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1226
Skąd: Gorzów Wlkp.
Wysłany: 2015-05-10, 13:41   

Kaka napisał/a
WróbelKSUL, na początku działalności opłaty są wyższe. Ten mały ZUS wychodzi coś koło 550zł (dokładnie nie pamiętam), bo ostatnio o tym czytałem pod swoim kątem. Jednak okazuje się, że prawdopodobnie jakbym otwierał swoją działalność to musiałbym płacić od razu pełną składkę, bo współpracowałbym wciąż z aktualnym pracodawcą. Myślałem, że uda się trochę zaoszczędzić, ale taki chuj


Dość prostym sposobem na oszczędności jest założenie spółki z o.o. . Koszty otwarcia są co prawda troszkę wyższe no i ksiegowa weźmie wiecej za prowadzenie pełnych ksiąg ale :

Założenie spółki z kapitałem początkowym5000 zł to jest 360 zł u notariusza . 6 miesięcy można działać na tzw opisie spółki w organizacji . Po tym czasie albo zgłaszasz spółkę do KRS i płacisz z infomonitorem 600zł lub z automatu wygasa umowa spółki , a zakładasz u notariusza kolejną . Oszczędność jest taka ze przy spółce nie intersuje ZUS , czyli koszty zerowe ( minus taki ze składki nie lecą , ale i na to jest rozwiązanie :D ) , a w późniejszym czasie można się już normalnie zgłosić , i tu też jest dobrze bo płacisz składki jako pracownik a nie jako własciciel.Poza tym jesli chodzi o podatki w społce duzo korzystniej to wychodzi .
_________________
- Drużynowy Mistrz Polski Black Widow (19')
- Drużynowy v-ce Mistrz Polski Szpryca Złotych Szyszek(15',17'), Black Widow (20')
- Drużynowy II v-ce Mistrz Polski Szpryca Złotych Szyszek(16')

_________________________________________
- Drużynowy v-ce Mistrz Polski Stal Gorzów(15`)
- Drużynowy II v-ce Mistrz Polski Stal Gorzów(18`)
 
 
Kaka 


Wiek: 33
Dołączyła: 08 Lip 2008
Posty: 3119
Skąd: Wrocław/Częstochowa
Wysłany: 2015-05-10, 13:56   

Właśnie na razie chcę próbować ze zwykłą działalnością, żeby zobaczyć jak to będzie u mnie wyglądać i jak się będzie rozwijać. Ogólnie nie będę miał problemu z pełnym ZUSem i innymi kosztami, bo całość będzie szła od obecnego pracodawcy tylko, że będę rozliczał się osobiście. Po jakimś czasie jak będzie fajnie wszystko grało to zrobi się kolejny krok ze spółką w ZOO :D

Dodatkowo przy takiej pracy jak opisałem to moje koszty nie będą jakieś wielkie (na pewno na początku). Dopiero jak zacząłbym grać mocniej na rynku to wtedy różne duperele dojdą.

No i będzie to dobry poligon doświadczalny, żeby odnaleźć się w nowej roli :)
_________________

 
 
Rayman 


Wychowanek klubu: Wypite Cykory
Debiut w lidze: 05
Wiek: 31
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 289
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-05-10, 15:51   

Kaka napisał/a
A no i jeśli piszesz, że większości żyje się źle to dlaczego PO ma takie poparcie? Przecież gdyby tak było na prawdę to nawet 10% w słupkach by nie zbierali


bo ogladaja tvn i daja sobie robic wode z mozgu :D
_________________
Dlaczego WIDZEW? (klik)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandred created by spleen modified v0.4 by warna