Wielu mówi o stałości w poglądach Korwina-Mikke, co jest nieprawdą, gdyż w PRL-u działał w Stronnictwie Demokratycznym oraz w Związku Młodzieży Socjalistycznej, czyli partii i młodzieżowej organizacji podporządkowanej PZPR-owi. Zresztą podpisał lojalkę SB.
JKM to aparatczyk systemu, aby zbijać potencjał środowisk radykalnych, narodowych czy antysystemowych. Jego skrajna forma liberalizmu jest typowo antynarodowa, gdyż przedkłada indywidualizm nad dobro wspólne. JKM nie ma żadnego wykształcenia ekonomicznego, ani wiedzy w tym temacie, a reformy, które proponuje doprowadziłyby państwo do ruiny, przez co i ludziom jeszcze gorzej by się żyło. Minimalna wiedza w temacie systemów gospodarczych wyklucza popieranie Korwina.
Wielokrotnie przez tyle lat słyszało się teorie spiskowe, że Korwin nie chce przekraczać progu wyborczego i sprawdza się to, ponieważ w poprzednich wyborach, gdy tylko osiągnął w sondażach 3-4%, co dawało realne szanse na przekroczenie progu, wyskakiwał z tekstami o Hitlerze, niepełnosprawnych itp. Wtedy to starczało. Teraz Korwin robi co może. Codziennie Hitler, szowinizm płciowy, pochwała dla masakry w Tiananmen, Przemyk, pochwała dla Jaruzelskiego i Kiszczaka, tekst o tym, że zgwałcenie kelnerski jest dla dżentelmena mniejszą hańbą niż wypicie wina z gwinta. Jednym zdaniem - leci grubo po bandzie i to pozwala mieć nadzieję, że nie przekroczy progu.
Swoją drogą polecam kolejny, w mojej opinii lepszy od poprzedniego (który tu wrzucałem), test wyborczy: http://www.euvox2014.eu/
Nie rozumiem zupełnie zachowania Korwina. Jest już tyle w tej polityce a na tydzień przed wyborami nagle zaczyna swoje u Stokrotki. Gdyby do wyborów już zamilkł, to pewnie przekroczyłby ten próg. A tak to może być różnie.
Ogółem polska scena polityczna już mnie mocno męczy. Niedługo minie 10-lecie rządów PO-PiSu i nic nie wskazuje, żeby miało to się zmienić. Co za różnica czy wygra PO czy PiS. I tak w gruncie rzeczy, to to samo tylko w inny sposób. A czeka nas jeszcze przynajmniej drugie tyle rządów tych formacji.
Poza tym jestem za jak największym pluralizmem politycznym. Czym więcej partii w sejmie(wiem, że to wybory do PE ale jak ktoś teraz przekroczy próg wyborczy, to i raczej zrobi to za rok). Zawsze jest szansa na poruszenie większej ilości tematów. Dlatego choć partiom typu RN, SP czy KRP mi daleko, to życzę im żeby się dostali. Może coś rozbetonują. A sam choć się jeszcze waham ale chyba zagłosuję na Polskę Razem. Choć z wieloma ich poglądami się nie zgadzam, to wydaje mi się jedyna sensowna partia na prawicy o programie w miarę liberalnym, która nie jest przy okazji jakoś bardzo radykalna.
Ty to wiesz, ja to wiem, ludzie piszący to tu wiedzą, ale po sondażach widać, że dalej ten ciemnogród woli wybierać tych bałwanów z PO czy PiS. I ta sama śpiewka "głosuje na PO, bo nie chce zeby rzadzil PiS". Rzygać się chce, a nic nie wskazuje na lepsze..
Polska Razem czyli przybudówka PO. Gowin o ile jest inteligentnym człowiekiem, o tyle jest hipokrytą, który liczy na krótką pamięć wyborców (i niestety prawdopodobnie słusznie). Gowin głosował za podwyższeniem VAT-u - teraz jest za obniżeniem. Również kilka innych kwestii za którymi głosował, a które postuluje obecnie, są niespójne, co wyliczył mu bodajże portal bankier.pl, którego artykuł wrzucałem w tym temacie już.
Do Parlamentu Europejskiego wejdą kandydaci pięciu partii. Według wstępnych informacji sondażowych do Parlamentu Europejskiego swych posłów wprowadzą:
Platforma Obywatelska: 32,8 procent głosów i 19 mandatów
Prawo i Sprawiedliwość: 31,8 procent głosów i 19 mandatów
SLD i Unia Pracy: 9,6 procent głosów i 5 mandatów
Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke 7,2 proc. głosów i 4 mandaty
PSL: 7 procent głosów i 4 mandaty
Pozostałe partie nie wprowadzą żadnego ze swoich kandydatów.
_________________ ★TOP SMOKERS CLUB REPREZENTANT - 7x DRUŻYNOWY MISTRZ POLSKI★
Siedziałem w komisji to szczerze zaczynam się martwić o naszą przyszłość.
Co chwile gdzieś w internecie widać gdzie młodzi ludzie strasznie narzekają na władzę, krytykują bluzgają, ale na wybory nie idą.
Głosy oddawały w większości ludzie z rocznika 1930-50, gdzie dla nich głosowanie to obywatelski obowiązek. A jak wiecie tacy ludzie maja jedynie dostęp do informacji poprzez media telewizyjne, które są cenzurowane i kierowane przez władzę. Dla tego na czele jest PIS i PO. Przed następnymi wyborami będą w wiadomościach huczeć a najbardziej pan Kaczor, że jak wygra wybory zwiększy emerytury i mohery znów pójdą na niego głosować.
Kowal, ale co tu się dziwić ? Obojętne co się wybierze będzie jeden penis. Wszystkie partie/komitety są siebie warte. Programy i hasła typowo populistyczne. Naobiecujemy, naobiecujemy a potem się zobaczy.
Kiedyś się interesowałem polityką, ale od jakiegoś czasu mam już to praktycznie gdzieś i wolę się zająć samym sobą. Jak samemu się nie pomyśli o przyszłości to potem będzie za późno. Po tych wyborach to jedynie może być śmiesznie jak Korwin-Mikke coś odwali w PE. Nic więcej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach