Oglądałem program o Nostradamusie. Przepowiednie to nic więcej jak pisanie przeszłości i dopasowywanie ustawienia gwiazd do wydarzeń... nic fenomenalnego
Wojna kosztuje. Ot cały szkopuł! I kto na tym zarobi? Banki! (oglądaliście Zeitgeist? 2 fora temu Bajbus dawał link, super film m.in. o tym ).
Czarny papież już jest. Benedykt ma go w swoim herbie. Te wszystkie Nostradamusy to zwykła lipa. Nawet Słowacki przepowiedział, że będziemy mieć papieża z Krakowa. Natomiast często ostatnio wspomina się, że według obliczeń Azteków koniec świata nastąpi w 2012. Po pierwsze nie wiem czy wiecie,ale gdyby nie głupi błąd w obliczeniach jakiegoś duchownego to teraz mamy tak naprawde rok 2001 albo 2002 Więc mamy jeszcze conajmniej 10 lat A po drugie to obliczenia Azteków zostały źle rozszyfrowane i według panów indiańców koniec świata nastąpi za jakieś 3000 lat Zresztą nie chodzi tu o koniec świata w sensie że coś w nas pierdyknie,ale o coś innego. Ach, wreszcie jakiś porządny temat
P.S. Azteków, Inków albo Majów nie pamiętam kto to obliczał
To nie bedzie żaden koniec świata tylko cos innego ale nie pamiętam już, ma sie to stać 21 grudnia 2012 roku bo wtedy właśnie kończy sie kalendarz majów. Ale nie wieże w to bo już miało być tyle końców świata a jednak nic sie nie stało.
No w końcu post nawiązujący do WKŚ - Polska organizuje Euro hehehehehehe.
Może Aztekowie po prostu przewidzieli, że i tak wyginą i nie robili dalszego kalendarza bądź wyginęli w trakcie tworzenia? Tego nikt nie bierze pod uwagę...
za to 37,5 miliona polaków wierzy i im tego nie wyperswadujesz... temat rzeka - nikogo nie przekonasz, że tak naprawdę ich wiara jest g***o warta, więc po co zaczynać ?
Damian01 nie wiem co jarasz, ale dobre to jest Swoją drogą temat miał dotyczyć krachu na giełdach światowych a nie o Nostradamusie który dla mnie jest jedną wielką bajką, tak samo te wszystkie Maje, Chińczyki itp. No i wojny. Były, są i będą bo chęć władzy nad kimś zawsze drzemała w człowieku. A krach prędzej czy później przejdzie. Ave
w 2012 roku kończy Sie Era Ryby i zaczyna nowa lepsza.. świat ma być odmieniony na lepsze bieguny mają sie przekierować a przy tym ma zginąć miliardy ludzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
A po drugie to obliczenia Azteków zostały źle rozszyfrowane i według panów indiańców koniec świata nastąpi za jakieś 3000 lat 
Swoją drogą temat miał dotyczyć krachu na giełdach światowych a nie o Nostradamusie który dla mnie jest jedną wielką bajką, tak samo te wszystkie Maje, Chińczyki itp. No i wojny. Były, są i będą bo chęć władzy nad kimś zawsze drzemała w człowieku. A krach prędzej czy później przejdzie. Ave
