Pogadałem i sam doszedłem do wniosku, że się nie nadaje do związku
Czuję, że mocne mrożonko będzie grane w piątek po treningu z tego powodu. Mam nadzieje, że mi przejdzie dzięki temu.
_________________ Refleksje, czy ktoś zastąpi Nas na klatkach i jak My w pełni zrozumie kulturę tego miasta? Tu na każdym kroku masz ślad po Naszych akcjach. Umarło coś z Nami, a ból wypełnił gardła.
muszę się napić, żeby przestawić się na tryb daleki friendzone
_________________ Refleksje, czy ktoś zastąpi Nas na klatkach i jak My w pełni zrozumie kulturę tego miasta? Tu na każdym kroku masz ślad po Naszych akcjach. Umarło coś z Nami, a ból wypełnił gardła.
Sam nie wiem czego chce. Bo niby jest mi dobrze jak jest, ale z drugiej strony, czegoś/kogoś brakuje. Strasznie trudny jestem. Pogadałem z kolegami i sami przyznali, że ciężko byłoby ze mną wytrzymać jakiejś pannie.
Najwyżej będzie tak jak dotychczas. Wódeczka, mecze, Football Manager.
_________________ Refleksje, czy ktoś zastąpi Nas na klatkach i jak My w pełni zrozumie kulturę tego miasta? Tu na każdym kroku masz ślad po Naszych akcjach. Umarło coś z Nami, a ból wypełnił gardła.
On 19 lat, ona 5 lat starsza, bardzo ładna pracują razem, ona leci na niego co widać, ale on ma dziewczynę. Dziwna sytuacja bo ona mu się bardzo podoba i czasami dochodzi do krępujących sytuacji jakaś rada dla chłopaka? pchalibyście się w coś takiego, a moze inaczej.. zwolnilibyście się z pracy?
_________________ Jeśli nie przygotowujesz się na zwycięstwo, szykujesz sobie porażkę..
olej ją, masz dziewczynę. Ja jakbym miał, a druga by mi się pchała to i tak bym ją olał.
_________________ Refleksje, czy ktoś zastąpi Nas na klatkach i jak My w pełni zrozumie kulturę tego miasta? Tu na każdym kroku masz ślad po Naszych akcjach. Umarło coś z Nami, a ból wypełnił gardła.
Ewidentnie widać, że ma braki w stosunkach. Szuka sexu, więc jak nie będziesz miał wyrzutów albo nie wygadasz sie przed dziewczyną pod wpływem alkoholu to ją powinieneś zaspokoić. Młody jesteś korzystaj z życia, pamiętaj takie dary od losu nie powtarzają się
Kurde, szybko mnie rozgryźliście, miało być nie o mnie .. ja jej nie chce ruszać, chociaż powinienem, bo to jest dziuńka że ja pierdole do tego napalona.. nie zrobie tego, bardziej chodziło mi o jakieś rady jak ją olać nie powiem jej wprost, w ogole głupio sie czuje jak z nią rozmawiam :Dtak naprawdę powinienem jej powiedzieć wprost, ale nie mogę sie zebrać, chyba troche kurwa nie chce tego mówić dziwna sytuacja
Najlepsze że to ta dziewczyna, która zajrzała tu przeze mnie
_________________ Jeśli nie przygotowujesz się na zwycięstwo, szykujesz sobie porażkę..
Zawisza, korzystaj z życia i ruchaj co popadnie. Jak dają to bierz, chyba, że co do swojej wunranki jesteś pewny na 10000000000000000%. Jak nie to ruchaj kaźdą co się się an chuja nadzieje
Andrew nie pierdol nie mieszaj chłopakowi w głowie.
Zawias jak kochasz swoją dziewczynę to tak jak napisał Gibon olej tą z pracy ciepłym moczem (choć może to się jej spodoba hehe :p taki joke :p)
A pierdolenie korzystaj z życia bo młody jesteś jest pojebane. Owszem korzystać możesz ale jak nie jesteś w związku. Będąc w związku powinno się szanować swoją drugą połówkę a przede wszystkim nie zdradzać. Jak ktoś chce zdradzać to po chuj pcha się w związek. Niech jest singlem i rucha co popadnie.
A jak ją olać Zawias po prostu ignoruj ją. Po chuj się zwalniać z pracy jak ją będziesz olewać to w końcu się jej znudzi ale jeśli Cię do niej ciągnie to musisz przemyśleć czy kochasz swoją dziewczynę i chcesz z nią być.
theGame dobrze naskrobał.
Ja od siebie dodam jeszcze jedno. Nie olewaj tej koleżanki z pracy, bo jak to zrobisz bez wytłumaczenia, tylko poprostu przestaniesz sie odzywac lub jej unikać to ona to wyczuje (to są przechuje) i może się stać z dobrej koleżanki największym wrogiem, a wtedy na bank będziesz się musiał zwolnić. Jeżeli masz pewność, że ona na Ciebie leci (tylko teraz czy leci na numerek czy na coś więcej) musisz jej delikatnie dać do zrozumienia,że jesteś w związku. Np. napomknąć coś, że idziesz ze swoją dziewczyną do kina na jakiś dobry film. Nie mów wprost, że masz dziewczynę tylko daj jej do zrozumienia, że bardzo Ci się podoba ble ble ble ale, że nic z tego (na razie) a zobaczysz ze dziewczyna bedzie Twoim najlepszym przyjacielem.
On 19 lat, ona 5 lat starsza, bardzo ładna pracują razem, ona leci na niego co widać, ale on ma dziewczynę. Dziwna sytuacja bo ona mu się bardzo podoba i czasami dochodzi do krępujących sytuacji jakaś rada dla chłopaka? pchalibyście się w coś takiego, a moze inaczej.. zwolnilibyście się z pracy?
mój kumpel się tak chajtną z laską - ale różnicy wieku aż takiej nie było:D, ale i tak ona starsza
zawisza, jak wrócę to coś ci napiszę bo i chłopaki mają rację i andrew też ma rację. Jesteś młody, więc nie powinieneś myśleć o związku poważnie. Masz jeszcze czas na poważne związki.
No dobra więc dziś wróciłem z Polski i moja próba dowiedzenia się tego co będzie z tą laską nie wypaliła a tak naprawde jestem w jeszcze większej dupie niż byłem przed urlopem Ogólnie kilka tygodni przed wylotem zacząłem gadać z taką kumpelą,którą znam już dobre 5 lat i dawniej się spotykaliśmy trochę i byłem w niej zabujany dośc konretnie swojego czasu. No i tak luzno rozmawiając przed moim przylotem wspominaliśmy,że może uda się spotkać czy coś. No ale dobra będąc już w tej Polsce spotkałem się z tą laską w drugi dzień pobytu,która poznałem na weselu ostatnim razem,mimo,że w sumie ta druga też do mnie pisała ale jednak Agata to był dla mnie priorytet na ten moment :p No i na następny dzień rano odpalam gdzieś fb i patrze a ta starsza znajoma Patrycja mi smuty jakieś pisze,że wiedziała,że się nie zobaczymy bla bla no to myślę dobra nie będę chuj zobacze się z nią zresztą lubie w sumie laske więc łaj not No i tak się z nią spotkałem raz,drugi,trzeci,czwarty I w ogóle spotkania z nią wyglądały w chuj inaczej niz z Agatą bo siedzieliśmy zazwyczaj na rynku na jakimś browarze i w sumie ciągle jakieś buziaki,przyltualnie sie i takie bzdury ii w sumie z tego co mi piszę do teraz jej chyba zależy aa i ja na nia nalane nie mam bo tak to stare uczucie wróciło trochę,szczególnie po takich wieczorach z nią No ale ma taki jeden mega duży minus a mianowicie była ze mną w chuj szczera... W sensie zaczęła mi opowiadać,że najlepiej by było jakbym się do niej zraził bo niechce mnie skrzywdzić a chodziło o to,że kiedyś jak była z takim Jarkiem to np. spotykała się z nim rano zeby pózniej mieć czas na kolejne dwa spotkania z innymi kolesiami w ciągu dnia W sensie no nie szła z nimi do łózka czy coś no ale gdzieś tam jakiś flirt no ale tak czy inaczej mega chujnia z perspektywy jej byłego i w ogóle pózniej zaczęła cisnąc sama sobie,że jakaś nie normalna jest bo normalna osoba się tak nie zachowuje itd itp co w sumie jest racją Aha no juz pomijam to,że w ostatnią noc smsem mi napisała,że mnie kocha no ale ok No a z Agata natomiast widziałem się w sumie trzy razy tylko i w sumie ona jest jednak chyba lepszym materiałem na dziewczyne z tym,że z nią spotkania nie wyglądały tak magicznie jak z Patrycją... Tam to bardziej łazilismy po sklepach,przymierzała sto rzeczy a ja jej doradzać miałem,pozniej ze 3 h siedziałem z nią u fryzjera i takie bajery... No i w sumie teraz nie wiem co zrobić bo ogólnie Patrycja jeśli sie nie zmieni a nikt mi tego nie zagwarantuje to nie jest materiał na dziewczyne to poważnego związku póki co aa do Agaty tez nie jestem jakoś mega przekonany a co ciekawe obydwie dosc chętnie by przyleciały do mnie do Anglii początkiem przyszłego roku a ja z moim myślami jestem w ciemnej dupie
_________________ "I freestyle my destiny, it's not written in pages"
według mnie spróbowałbym z tą Patrycją, znasz ją dłużej, a skoro pisze Tobie takie rzeczy to pewnie się ogarnie. warto zobaczyć i się przekonać, bo jak będziesz z Agata to będziesz myśleć tylko o tamtej, a po co to Tobie?
No tylko to nie jest sprawa taka prosta Bo jest taki drobniutki szczegół,że Patrycja jest teraz już obecnie we Wrocławiu na miesiąc gdzie jest ze swoim jak twierdzi byłym;] W sensie jest z nim bo jak twierdzi jak byli razem to wynajęli mieszkanie razem i chce się wywiązać z umowy i do końca roku chcę płacić za to mieszkanie żeby nie zostawić go samego to raz a dwa nie jestem do końca przekonany czy koleś wie o tym,że ona ma już na niego wyjebane to raz a dwa nie wiem ile w tym prawdy,że ona ma na niego wyjebane ;] Bo np jak była ze mną to było tak ze dwa razy wieczorem,że on do niej dzwonił. Co prawda nie odbierała no ale jednak nie jest to do końca takie proste chociaż jak jej o tym napisalem to powiedziała,że jak jej nie wierze to końcem roku przyleci do mnie i wtedy mi udowodni,którego z nas woli czy coś w tym stylu... Agata za to jest jak dla mnie taka trochę,że lubi jak koleś ma kase;] W sensie urodziny miała to poszedłem z nią do galerii i mówie no żeby wybrała sobie coś to wzieła tam sobie ze trzy rzeczy chyba no to mówie juz chuj ma urodziny to niech wezmie ale pózniej też zaczęła mi wkręcać,żebym z nia wszedł w jakiś biznes w którym płaszczyki dla kobiet byśmy sprzedawali i żeby wyłożył 1,5 tysia a ona 3 wyłoży Z czego oczywiście się jakoś wykręciłem bo wyjebane mam w sprzedawanie płaszczyków Tzn nie jest też tak,że ona tylko czegoś oczekuje bo z drugiej strony kupiła mi bluze,kurte i buty w sumie bez żadnej okazji ale chyba po prostu lubi jak koles wygląda tak jak ona lubi i przez to to robi Tak więc ogólnie jedna i druga to nie łatwe przypadki..
_________________ "I freestyle my destiny, it's not written in pages"
No dobra, ale radzić się kurwa na forum przypadkowych osób ;d? zaraz ktoś napisze, że to takie obiektywne spojrzenie, bo Ciebie ta osoba nie zna, ani nie zna osoby o której piszesz, ale mimo wszystko uważam, że rada przyjaciela czy kumpla jest o stokroć lepsza
Tylko,że np kumpel może też znać daną laskę albo powiedzmy osoba w jego najbliższym otoczeniu bo świat jest mały aa wtedy opinia kumpla wcale nie musi być szczera jak np sam by tą laską ruchnał Tak więc ja ogólnie mam wyjebane bo zrobię to co ten mój głupi łeb sobie wymyśli a tego to ja sam jeszcze nie wiem a po prostu dziele się wrażeniami z urlopu a Ty schowaj ryj w te wielkie uszy i nie sap:*
_________________ "I freestyle my destiny, it's not written in pages"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
pracują razem, ona leci na niego co widać, ale on ma dziewczynę. Dziwna sytuacja bo ona mu się bardzo podoba i czasami dochodzi do krępujących sytuacji 
do tego napalona.. nie zrobie tego, bardziej chodziło mi o jakieś rady jak ją olać 
dziwna sytuacja
Ogólnie kilka tygodni przed wylotem zacząłem gadać z taką kumpelą,którą znam już dobre 5 lat i dawniej się spotykaliśmy trochę i byłem w niej zabujany dośc konretnie swojego czasu. No i tak luzno rozmawiając przed moim przylotem wspominaliśmy,że może uda się spotkać czy coś. No ale dobra będąc już w tej Polsce spotkałem się z tą laską w drugi dzień pobytu,która poznałem na weselu ostatnim razem,mimo,że w sumie ta druga też do mnie pisała ale jednak Agata to był dla mnie priorytet na ten moment :p No i na następny dzień rano odpalam gdzieś fb i patrze a ta starsza znajoma Patrycja mi smuty jakieś pisze,że wiedziała,że się nie zobaczymy bla bla no to myślę dobra nie będę chuj zobacze się z nią zresztą lubie w sumie laske więc łaj not 
I w ogóle spotkania z nią wyglądały w chuj inaczej niz z Agatą bo siedzieliśmy zazwyczaj na rynku na jakimś browarze i w sumie ciągle jakieś buziaki,przyltualnie sie i takie bzdury ii w sumie z tego co mi piszę do teraz jej chyba zależy aa i ja na nia nalane nie mam bo tak to stare uczucie wróciło trochę,szczególnie po takich wieczorach z nią 
W sensie no nie szła z nimi do łózka czy coś no ale gdzieś tam jakiś flirt no ale tak czy inaczej mega chujnia z perspektywy jej byłego i w ogóle pózniej zaczęła cisnąc sama sobie,że jakaś nie normalna jest bo normalna osoba się tak nie zachowuje itd itp co w sumie jest racją 
No a z Agata natomiast widziałem się w sumie trzy razy tylko i w sumie ona jest jednak chyba lepszym materiałem na dziewczyne z tym,że z nią spotkania nie wyglądały tak magicznie jak z Patrycją... Tam to bardziej łazilismy po sklepach,przymierzała sto rzeczy a ja jej doradzać miałem,pozniej ze 3 h siedziałem z nią u fryzjera i takie bajery... No i w sumie teraz nie wiem co zrobić bo ogólnie Patrycja jeśli sie nie zmieni a nikt mi tego nie zagwarantuje to nie jest materiał na dziewczyne to poważnego związku póki co aa do Agaty tez nie jestem jakoś mega przekonany a co ciekawe obydwie dosc chętnie by przyleciały do mnie do Anglii początkiem przyszłego roku a ja z moim myślami jestem w ciemnej dupie 
więc ssij tam i nie wychodź nawet, bo było mi już lepiej. :3